Jak można się było spodziewać, po zwycięstwie Georgesa St. Pierre’a pojawiło się kilku chętnych do walki z nim. Niemal oczywistym było, że chęć skrzyżowania rękawic z GSP wyrazi Tyron Woodly. Na jego tweet nie musieliśmy długo czekać. Mistrz wagi półśredniej UFC tuż po walce Kanadyjczyka z Michaelem Bispingiem, rzucił wyzwanie St. Pierre’owi:

„Dawaj Georges St. Pierre, koniec uciekania”.

Zobaczymy, jak zareaguje na to sam zainteresowany. GSP bowiem tuż po walce na UFC 217 stwierdził, że waga średnia nie jest jego naturalną, co może oznaczać, że zechce powrócić do dywizji półśredniej, gdzie święcił największe triumfy. Tam mogłoby na niego czekać starcie o pas mistrza właśnie z Woodleyem, ale pojawiają się głosy, że UFC może spróbować doprowadzić do super starcia dwóch mistrzów: GSP i… Conora McGregora.

3 KOMENTARZE

  1. Woodley od dawna choruje na money fight, ale tekst o uciekaniu piękny.Woodley niech najpierw w przekonujący sposób obroni swój pas z kimkolwiek…Gość wygląda jak figurka superbohatera, a walczy jak cipa…GSP nic nie musi, on może.Po co jednak kolejna walka jak z Wonderboyem, czyli szachy.

  2. Łysy stanie na głowie, żeby doprowadzić do starcia GSP z Rudym. To starcie by nawet moja babcia obejrzała.

  3. Co wy z tym że GSP zniszczy Woodleya ? Moim zdaniem byłoby zupełnie odwrotnie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.