Scott Holtzman, najbliższy rywal Mateusz Gamrota w klatce UFC, nie jest do końca zadowolony z zestawienia z Polakiem, ale docenia jego umiejętności.
Holtzman walczy dla UFC od roku 2015, a w swoim ostatnim starciu musiał uznać wyższość rywala. Wraca więc po przegranej, ale ma zdecydowanie większe doświadczenie w największej organizacji MMA na świecie od Mateusza Gamrota i nie jest do końca zadowolony z zestawienia z Polakiem. W rozmowie dla serwisu MyMMAnews powiedział:
On ma tylko jedną walkę stoczoną w UFC. Dysponuje dobrymi umiejętnościami, walczył z dobrymi rywalami, ale w praktyce poza Polską nikt go nie zna. To nie jest dla mnie najbardziej seksowna walka, ale wracając po przegranej, trzeba brać co dają.
Holtzman docenia jednak umiejętności “Gamera”, szczególnie w zakresie zapasów.
On wywodzi się z zapasów i jest w tym bardzo dobry. Jest dobrym grapplerem, dysponuje dobrym jiu-jitsu. Jest całkiem dobry w każdej płaszczyźnie. Muszę być gotowy na obronę przed zapasami. To wkurzający styl walki, ludzie tego nie lubią. Trzeba być jednak gotowym na takie walki i prowadzić je w płaszczyźnie, w której się ma przewagę.
Do walki Mateusza Gamrota ze Scottem Holtzmanem dojdzie już 10 kwietnia.
Scott Holtzman wróci do klatki UFC po przegranej. W ostatnim pojedynku musiał uznać on wyższość zawodnika czołówki kategorii lekkiej, Beneila Dariusha. Przed tym starciem pokonał on weterana MMA, Jima Millera, zdobywając bonus za najlepszą walkę gali UFC on ESPN+ 25: Anderson vs Błachowicz.
Holtzman ma za sobą 11 bojów w największej organizacji MMA na świecie. 6 pojedynków w oktagonie kończył jako zwycięzca.
11 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Shark Fights Featherweight
Oplot Challenge Middleweight
Roshi
Oplot Challenge Middleweight
UFC Middleweight
Bellator Featherweight
UFC Middleweight
Vale Tudo Championship
PRIDE FC Welterweight
BAMMA Middleweight
UFC Flyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/53674/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>