Robert Whittaker, który przegrał starcie z Israelem Adesanyą, na ewentualny rewanż ma przygotowanych kilka “niespodzianek”, które chciałby pokazać w klatce. Były mistrz docenił tym samym siłę Jana Błachowicza – polskiego mistrza, królującego obecnie w wadze półciężkiej.
Whittaker zmierzył się z Israelem Adesanyą w roku 2019 i przegrał z nim przez nokaut w drugiej rundzie pojedynku. W rozmowie dla ESPN przyznał, że jeśli doszłoby do rewanżu, to szykuje dla Israela kilka ciekawych akcji.
Oczywiście trudno jest wdrożyć swój plan gry nie dysponując siłą Błachowicza. Musimy jednak najpierw zaczekać i zobaczyć co się wydarzy jak Izzy wróci do wagi średniej. Mam jednak kilka asów w rękawie, których zamierzam użyć, jeśli doszłoby do naszego rewanżu.
Aktualnie Robert Whittaker szykuje się do kwietniowej walki Kelvinem Gastelumem. Początkowo organizacja planowała zestawienie „The Reapera” z Paulo Costą, lecz z powodu choroby Brazylijczyk musiał wycofać się z pojedynku.
Whittaker po przegranej z Adesanyą na UFC 243, wygrał dwie walki z rzędu – z Darrenem Tillem oraz Jaredem Cannonierem. „The Reaper” to były mistrz kategori średniej, który na swoim koncie ma też wygrane z Yoelem Romero czy Jacare Souzą.
Adesanya po przegranej z Janem Błachowiczem w wadze półciężkiej chce ponownie bić się w kategorii średniej i tam dalej dominować nad przeciwnikami. Na razie jednak nie wiadomo kiedy ponownie pojawi się w klatce UFC.