Javier Mendez, który przygotowywał Khabiba Nurmagomedova do startów w oktagonie UFC, wierzy, że Rosjanin zdecydowanie pokonałby Conora McGregora w potencjalnym rewanżu. Trener AKA po tym co widział na UFC 257, kiedy to Irlandczyk przegrał przez TKO z Dustinem Poirierem wierzy, że Rosjanin pokonałby McGregora w drugiej walce. W rozmowie z „Submission Radio” Mendez wypowiedział się na temat tego zestawienia.

McGregor zostałby zmiażdżony. Khabib rozwinął się jako zawodnik. Po prostu by go zmiażdżył. Tak by to wyglądało. Khabib jest lepszy, jest lepszy niż dwa lata temu. Wygląda na to, że Conor się nie rozwinął, a cofnął. Khabib naprawdę teraz jest dużo mocniejszy i zmiażdżyłby go w drugiej walce.

Mendez, który typował zwycięstwo McGregora w drugiej walce z Dustinem Poirierem, skrytykował jego występ na UFC 257. Trener „American Kickboxing Academy” nie może uwierzyć w to, że Irlandczyk nie był gotowy na kopnięcia na łydkę w wykonaniu swojego rywala.

Kiedy zobaczyłem, że Dustin kopie go w nogi pomyślałem sobie, że stójka Conora nie jest dobra jeśli chodzi o obronę przed takimi uderzeniami. Szczególnie kopnięciami na łydkę. Pomyślałem, że będzie to dla niego ogromny problem. Kiedy trafił dobrym ciosem Dustina, a ten po prostu go przyjął to wiedziałem, że ta walka potoczy się inaczej. Tak było. Dustin miał świetny plan żeby pracować nad kopnięciami na łydkę. Conor nie przygotował się na takie ataki.

Nie rozumiem jak można nie być przygotowanym na coś takiego, kiedy teraz robią to wszyscy. Khabibowi cały czas powtarzałem – Justin idzie po twoje nogi, Justin będzie atakował twoje nogi. Każdego dnia mu to wykrzykiwałem. Myślałem, że będą wiedzieli, bo to wielka broń. Jeśli zawodnik nie wie jak sobie z tym radzić to to jest naprawdę niebezpieczna broń.

Mendez zakończył swoją wypowiedź na ten temat dając jasno znać, że według niego nigdy nie dojdzie do rewanżu pomiędzy McGregorem a Nurmagomedovem. Przypomnijmy, że pierwsze starcie było wielkim hitem pod względem sprzedaży PPV.

Nigdy nie zobaczymy rewanżu. Tak jak nigdy nie zobaczymy też walki Tony’ego z Khabibem. Te walki nigdy się nie wydarzą. Khabib tego nie potrzebuje. Wygląda na to, że jest usatysfakcjonowany. Jedyną opcją byłoby to co chciał jego ojciec – GSP. Mówiłem to już wiele razy. Kto wie, może teraz to też już jest niemożliwe. Może GSP tego nie chce, może Khabib tego nie chce, nie wiem. Nie pytałem Khabiba czego chce – on sam zawsze daje mi o tym znać.

Obaj zawodnicy mierzyli się ze sobą w przeszłości na UFC 229. Wtedy to Khabib poddał McGregora w 4. rundzie pojedynku. Przed samym starciem w oktagonie zawodnicy wdawali się w liczne dyskusje, po których jasno było widać, że nie darzą się sympatią. Nurmagomedov to obecny mistrz kategorii lekkiej UFC, lecz po UFC 254 przeszedł on na sportową emeryturę i nie wygląda na to, że wróci do oktagonu. Rosjanin stwierdził, że walki w MMA nie są w jego planach, ale Dana White wierzył, że uda mu się namówić go na powrót. Na ten moment nie wiadomo jakie plany wobec tytułu mistrzowskiego dywizji do 70 kilogramów ma „Ultimate Fighting Championship”. Pierwszym pretendentem w tej kategorii wagowej z pewnością będzie Dustin Poirier.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.