Nad potencjalnym zestawieniem pomiędzy Fergusonem, a Nurmagedovem wciąż wisi klątwa. Według zamieszczonego na Twitterze prezydenta UFC filmiku, na sześć dni przed galą UFC 223 wypadł pretendent do mistrzowskiego pasa, Tony Ferguson.
BOOM!!!!!! We got Khabib vs The Champ Max Holloway for the 155lb title this Saturday in Brooklyn New York!!!!!!! pic.twitter.com/quvI3UqGXh
— Dana White (@danawhite) April 1, 2018
O kontuzji Amerykanina doniósł m.in. Ariel Helwani, który podkreślił, że nie jest to prima aprillisowy żart.
This is not an April Fool’s joke. I would never do that. This is 100% real. Ferguson-Nurmagomedov is off again.
— Ariel Helwani (@arielhelwani) April 1, 2018
Według doniesień Bretta Okamoto z ESPN kontuzja nogi Fergusona spowodowana została przez potknięcie, do którego doszło kilka dni temu. Amerykanin podczas przywitania potknął się i naruszył kolano.
I'm told the injury to Tony Ferguson was literally caused by a trip. The freak accident of all freak accidents. He was walking, saw someone he wasn't expecting to see, veered sharply to say hello and tripped.
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) April 1, 2018
Wcześniej trzykrotnie próbowano doprowadzić do konfrontacji między tymi dwoma – poczynając od gali TUF 22 Finale w 2015, z której wypadł Rosjanin. Do następnej konfrontacji miało dojść rok później podczas gali UFC on Fox 19, z której z kolei wypadł “El Cucuy”. “Do trzech razy sztuka” miało dojść na gali UFC 209, jednak w dniu ważenia odwołano pojedynek. Próba zestawienia tego hitowego starcia na gali w Brooklynie była czwartym podejściem.
Organizacja postarała się jednak o godne zastępstwo, zestawiając pojedynek pomiędzy Khabibem Nurmagedovem (25-0), a mistrzem wagi piórkowej Maxem Hollowayem (19-3), którego stawką pojedynku nadal jest pas kategorii lekkiej.
Warto jednak zaznaczyć, że popularny “Blessed” powraca do gry po kontuzji, która wykluczyła go z walki z Frankiem Edgarem (22-6) na marcowej gali UFC 222. Według słów samego zainteresowanego w rozmowie z Arielem Helwanim, odpowiednią formę zrobić miał dopiero na okres lipca bądź sierpnia. Pojedynek o pas wagi lekkiej to jednak olbrzymia szansa dla Hawajczyka, bo zwycięstwo zapewni mu zapisanie się na kartach historii mieszanych sztuk walki jako drugi zawodnik po Conorze McGregorze (21-3), który jednocześnie dzierżył dwa pasy mistrzowskie UFC.
Ja pierdolę, dopiero przeczytałem i oczom nie wierzę… Niby przesunięcie czasu w Stanach to -6 (Ist Kołst) do nawet -9 (Łest Kołst) godzin w stosunku do naszego (czyli teraz trochę po od 18:30 do 21:30), ale mimo wszystko niestety jakoś jestem pewien że to nie april fool's…W sumie stawiałem na zapasy Kebaba, w tej sytuacji stawiam jeszcze mocniej, niemniej elChujChuj wypadł totalnie z dupy i szkoda, bo byłaby to równiejsza i bardziej zajebista walka. Kurwa, szkoda! Ale nawet z Hollowayem powinna być bardzo, bardzo dobre walka… i na to się szykujmy.Tak przy okazji, jak Aśka przez ścinanie wypadła na pewno (dużo) gorzej, niż by wypadła normalnie, to mało kto się do jej zdania przychylał bo widział w tym tłumaczenie…
Codziennie rano wchodzę by sprawdzić czy już odwołali walkę czy nie. No to se kurwa dzisiaj nasprawdzałem.
Tej walki nie powinni już nigdy zestawić. Chyba , że dzień przed galą jakąś i mówię to poważnie. Szkoda słów. To już nawet nie śmieszne. 2:2 Panowie
Prima aprilis powiązany z inną strefą czasową, zresztą dla Dany it's normal
Czas się pożegnać z tym sportem, to nie na moje nerwy
Siedzę na lotnisku, czekam na samolot do domu, źrę kabanosy, czytam Wasze komentarze i tak po ludzku jest mi smutno. Po prostu smutno.
Ok