Sprawa dopingu w sporcie i MMA to prawdziwy temat rzeka. W niedawnej rozmowie z MMAFighting, Georges St. Pierre również przedstawił swoje spojrzenie na dodatkowe wspomaganie wśród zawodników.
Doping sprawia ogromną różnicę. Ludzie nie mają nawet pojęcia, jak dużą, a ja wiem ponieważ trenowałem z ludźmi, którzy brali. Trenowałem z wieloma takimi zawodnikami i miałem okazję zobaczyć różnicę. Gdy siłowałem się z nimi np. w grapplingu, to byli zupełnie inni ludzie. To tak jakbyś trenował z dwoma zupełnie innymi osobami. To prawdziwe szaleństwo. Dzięki wspomaganiu stajesz się bardziej kreatywny, bardziej wygłodniały. To zmienia również twoją fizyczność.
GSP dodał również, że branie nielegalnego wspomagania w praktyce zmienia całą osobę, ale temat do końca nie jest tak jednoznaczny jakby się wydawało.
To nie tylko zmienia fizyczność danej osoby, ale również jego psychikę. Ludzie myślą, że tu chodzi tylko o siłę lub kondycję, ale to nie jest tak. To całkowicie zmienia danego człowieka. Sprawia, że jest lepszym sportowcem i przez to uważam, że taki osoby nie powinny być brane pod uwagę w rozmowach o najlepszych fighterach wszech czasów. Sprawa jest jednak bardzo trudna. Wielu ludzi ciężko bowiem pracuje. Wiemy, że zostali złapani raz lub drugi, ale nie wiemy czy np. brali to przez całe sportowe życie. To nie jest do końca takie czarno-białe. To jest szare. Wierzę w drugą szansę. Wierzę, że każdy powinien ją dostać.
no i wyjaśnione.
GSP trenował z Marquardtem on był na sosie większość kariery, a jak zszedł z tescia to flak konkret, także coś jest na rzeczy. Za to pewnie sam gsp czyściutki nie jest tylko było go stac na dobrych lekarzy a jak wiemy zrobił sobie 4 lata wakacji bo USADA ;d