Tony Ferguson tak jak zapowiedział kilka dni temu, zrobił w piątek mistrzowską wagę mimo odwołania sobotniej gali UFC 249 na której miał zmierzyć się z Justinem Gaethje.
Zobacz również: Tweet dnia: Tony Ferguson to typ gościa, który robi wagę na odwołaną galę UFC 249
Ferguson początkowo miał zmierzyć się na gali UFC 249 z Khabibem Nurmagomedovem o mistrzostwo wagi lekkiej. Rosjanin z powodu pandemii koronawirusa był zmuszony wycofać się z walki, w jego miejsce do starcia o tymczasowy pas wszedł Justin Gaethje. Ostatecznie również ta walka i cała gala UFC 249 z powodu COVID-19 została przełożona na 9 maja.
Pomimo decyzji UFC o odwołaniu UFC 249, Ferguson zapowiedział, że zrobi wymagany limit 155 funtów co zrobił w piątek rano. W rozmowie z portalem theScore opowiedział dlaczego mimo odwołania walki zdecydował na brutalne ścinanie wagi:
„To po prostu miało sens. Kolejnym powodem dla którego warto się było przygotować było to, że dzięki temu niektórzy ludzie przynajmniej mają o czym mówić. W sporcie nic się teraz nie dzieje. Mogłem zwinąć się z powrotem do łóżka albo zrobić wagę dla mojego zespołu. Walka została odwołana, ale mentalnie to miało sens żeby pokonać przeciwności, dotrzymać słowa i zrobić wagę. Dzięki temu wiem, że mogę to robić raz za razem.”
Tony Ferguson który przed rozpoczęciem ścinania ważył 179 funtów, w rozmowie z Arielem Helwaniem dla ESPN rozwinął swoją wypowiedź i powody dla których ryzykował zdrowiem:
„Zrobiłem to nie tylko dla siebie ale również dla mojego zespołu, sponsorów i oczywiście mojej rodziny. Zobowiązałem się do zrobienia wagi. Mieliśmy walczyć ale oczywiście Khabib się nie pojawił. Justin Gaethje wszedł w jego miejsce. Dla mnie to po prostu miało sens. Tak po prostu jest.
„Podoba mi się sposób, w jaki moje ciało dostosowuje się do ścinania wagi. Przez ostatnie półtorej godziny nawadniałem swój organizm. To był dla mnie dobry trening mentalny i fizyczny.”
Cała rozmowa Tony`ego Fergusona z Arielem Helwanim poniżej: