Stephen Thompson miał okazję już dwa razy walczyć z mistrzem UFC, Tyronem Woodleyem. Raz pojedynek zakończył się remisem, a raz porażką Thompsona. Stephen nie nastawia się więc na to, że szybko dojdzie do ich trzeciego starcia i dlatego też wolałby, żeby w najbliższym starciu mistrzowskim Kamaru Usman został nowym mistrzem wagi półśredniej, o czym powiedział w programie Ariel Helwani’s MMA Show.
Lepszym rozwiązaniem w kontekście mojej kariery byłoby zwycięstwo Kamaru Usmana.
Thompson zdaje sobie jednak sprawę z tego, że Usman będzie miał trudną przeprawę mistrzowską.
Musimy pamiętać, że Tyron to prawdziwe zwierzę. On ma świetne zapasy. Lepsze niż jakikolwiek wcześniejszy przeciwniki Usmana. Stójka Tyrona jest bardzo dynamiczna. Obaj w tym starciu będą mieli ręce pełne roboty.
Nie nawidze Thompsona, oby utrzymał tę równię pochyłą na ktorej zapierdala od 3 pojedynkow i juz nigdy nie otrzymał TS. Pettis musi go trafic