W miniony weekend Michael Chiesa przegrał starcie z Kevinem Hollandem. Dla Amerykanina była to trzecia przegrana z rzędu. Chiesa zapowiedział jednak po walce, że to nie koniec jego kariery.
Podczas gali UFC 291, która odbyła się 29 lipca w Salt Lake City, Michael Chiesa zmierzył się z Kevinem Hollandem. Starcie zakończyło się już w pierwszej rundzie, w której Holland poddał Chiesę. Po walce zaczęły pojawiać się głosy mówiące o potencjalnym końcu kariery Chiesy, który przegrał ostatnie trzy pojedynki w oktagonie UFC. Michael nie zamierza jednak odwieszać rękawic na kołek. Po walce Chiesa napisał w mediach społecznościowych:
Gratulacje dla Kevina i jego ekipy. Kevin jest świetnym zawodnikiem, jednym z najlepszych w świecie sportów walki. Wiedziałem, że wracając po dwóch latach przerwy będę miał bardzo trudnego rywala, ale nigdy nie odmówiłem walki.
Otrząsnę się, wrócę na matę i do pracy. To jeszcze nie koniec.
Przed walką z Hollandem Chiesa bił się w listopadzie roku 2021. Przegrał wówczas decyzją sędziów z Seanem Bradym. Wcześniej Michael zmierzył się z Vicentem Lugue i został przez niego poddany. Chiesa walczył dla UFC od roku 2012. W tym czasie stoczył osiemnaście pojedynków, z których jedenaście wygrał.
6 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Heavyweight
M-1 Global Heavyweight
Vale Tudo Championship
UFC Middleweight
Brutaal Bantamweight
Legacy FC Bantamweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/68983/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>