Podczas gali UFC 251 Alexander Volkanovski ponownie okazał się lepszy od Maxa Hollowaya i obronił pas mistrzowski wagi piórkowej. Obaj zawodnicy stoczyli ze sobą bardzo wyrównany bój na pełnym dystansie, a sędziowie punktowi niejednogłośnie wskazali na zwycięstwo aktualnego mistrza.
Zaraz po walce rozgorzała dyskusja na temat werdyktu sędziowskiego w tym starciu. Sam szef UFC podszedł krytycznie do wypunktowania starcia przez sędziów.
Zobacz również: Dana White krytycznie o werdykcie sędziowskim rewanżu Hollowaya i Volkanovskiego
Volkanovski w rozmowie dla ESPN powiedział, że zdaje sobie sprawę w tego, że walka była wyrównana, ale jest pewny zwycięstwa.
Na sto procent to była bliska walka. On poprawił swoją grę od czasu pierwszego starcia. Wykonał dobrą robotę w pierwszych dwóch rundach, gdzie były knockdowny. Wiedziałem, że muszę to odrobić. Nie mogłem sobie odpuścić od trzeciej rundy. Musiałem się pozbierać i być nieco bardziej ostrożny. Musiałem go pobić w trzech ostatnich rundach i to właśnie zrobiłem.
Alexander dodał, że w przypadku takich starć zawsze rozgorzeje dyskusja i jest to częścią sportu.
Wiem, że to była bliska walka i ten temat stał się popularny. Wiele osób nie jest zadowolonych z decyzji. Jestem jednak pewny, że wygrałem trzy rundy. Statystyki też to pokazują. Sędziowie widzieli to tak samo. Powtórzę więc jeszcze raz, że to była bliska walka, a ludzie zawsze będą o tym dyskutować. To jest częścią tej gry.
Alexander Volkanovski wygrał wszystkie swoje 9 walk w oktagonie największej organizacji MMA na świecie. Wygrywał z m.in. Jose Aldo, Chadem Mendesem oraz Darrenem Elkinsem. 14 z 22 wygranych w karierze Volkanovski zdobywał kończąc rywali przed czasem.