Francis Ngannou jest bardzo zadowolony ze swojej walki z Cainem Velasquezem i nie uważa, żeby porażka Caina wynikała jedynie z kontuzji kolana, której nabawił się w trakcie starcia.

Problem z kolanem pojawił się po moim ciosie podbródkowym na jego szczękę. Można to zobaczyć na powtórkach. To mogło natomiast w konsekwencji spowodować kontuzje kolana.

Ngannou przedstawił swoje spojrzenie na skończenie pojedynku podczas konferencji prasowej i powiedział również, że liczy teraz na walkę o pas.

Czuję się szczęśliwy, bardzo szczęśliwy. Cały ostatni tydzień był dla mnie dobry. Świetnie się czułem i przyszedłem tu cieszy się walką. Cieszę się więc wygraną i czekam na kolejny krok, którym będzie walka o pas. Myślę, że moją kolejną walką powinna być walka o pas.

1 KOMENTARZ

  1. Zdecydowanie obecnie najbardziej mnie on ciekawi z DC.Miocic? Meh. Lesnar? Meh. Jon Jones – za wcześnie i wolałbym półciężką. Jeszcze Janka z DC bym widział, ale nie zejdzie pewnie 🙁

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.