Jan Błachowicz, mistrz UFC wagi półciężkiej, został wybrany do pierwszej piętnastki sportowców nominowanych w 86. Plebiscycie „Przeglądu Sportowe” na Najlepszego Sportowca Polski. Tuż przed nadchodzącym finałem Mateusz Borek, komentator sportowy, przedstawił swoje spojrzenie na postać Błachowicza.

Najlepszego Sportowca Polski 2020 roku poznamy podczas Gali Mistrzów 9 stycznia 2021 roku. Zanim jednak zostaną ogłoszone oficjalnej wyniki, ludzi związani ze światem sportu typują swoich zwycięzców. Na łamach „Przeglądu Sportowe” Mateusz Borek wskazał swoją pierwszą trójkę, w której na miejscu drugim znalazł się Jan Błachowicz.

MMA jest bliskie mojej codzienności zawodowej i mojemu sercu. Ale ten facet jest kimś szczególnym. W życiu codziennym Janek jest jak sąsiad z następnej klatki schodowej. Zawsze uśmiechnięty, spokojny, serdeczny i pomocny, skory do wypicia z każdym szklaneczki złocistego płynu z pianką. Żadnego sztucznego dystansu i poczucia wyższości.

Mateusz Borek mówiąc o Błachowiczu zwrócił uwagę również na wybór jakiego dokonał Polak w trakcie swojej kariery.

Od sportu i swojej kariery Cieszyński Książę zawsze chciał więcej. Mając pas KSW, mógł tu zostać, wybierać umiejętnie rywali, regularnie zwiększać gaże i nigdy się nie sprawdzić za Oceanem. Wybrał inaczej. Opuścił strefę komfortu. Zaryzykował. Chwile piękne przeplatał w UFC porażkami, rozczarowaniami, był o krok od zwolnienia z organizacji. Ale decydujące egzaminy zdawał celująco.

Jan Błachowicz karierę w MMA rozpoczął w roku 2007. Do dziś stoczył 35 walk. Zdobył pasy mistrzowskie organizacji KSW i UFC. Mistrz swoją kolejną walkę chciałby stoczyć w marcu przyszłego roku. Na razie nie wiadomo kto będzie jego rywalem w tym boju, ale wszystko wskazuje na to, że mistrz kategorii średniej, Israel Adesanya.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.