Khamzat Chimaev który w 2020 szturmem wdarł się do świadomości fanów MMA zaliczając trzy idealne zwycięstwa w oktagonie, postanowił odwiedzić swój rodzinny kraj, Czeczenie.

Na lotnisku w Groznym, „Borz” w rozmowie z grupą dziennikarzy potwierdził wcześniejsze informacje o wycofaniu się z pojedynku z Leonem Edwardsem. Powodem są komplikacje związane z zakażaniem się koronawirusem.

Chimaev który miał nadzieję, na świętowanie Nowego Roku zwycięstwem nad czołowym zawodnikiem wagi półśredniej, Leonem Edwardsem, został zmuszony do wycofania się z walki po zakażaniu się Covid-19.

Niestety kiedy „Wilk” powrócił do treningów, okazało się, że jego płuca po przejściu choroby nie zregenerowały się w 100% i potrzebuje więcej czasu zanim powróci do walk w klatce.

To już drugi raz w ostatnim czasie kiedy walka Khamzata Chimaeva z Leonem Edwardsem została odwołana. Zawodnicy mieli wcześniej zmierzyć się podczas gali UFC Vegas 17, ale starcie zostało odwołane z powodów problemów zdrowotnych „Rocky`ego”. Anglik również ciężko przechodził komplikację związane z wirusem przez którego stracił w bardzo krótkim czasie, ponad 12 funtów wagi.

Prezydent organizacji UFC Dana White wydaje się jednak zdeterminowany aby doprowadzić do tego pojedynku. Zdecydował się nie szukać nowego przeciwnika dla Edwardsa na galę UFC w Abu Zabi do której dojdzie 20 stycznia. Zamiast tego zdecydował się przesunąć pojedynek na późniejszy termin. Na ten moment nie podał jeszcze oficjalnej daty.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.