jim_miller

Podczas zbliżającej się gali UFC 208, która odbędzie się 11 lutego, zawalczą z sobą Jim Miller oraz Dustin Poirier. Miller w jednym z wywiadów powiedział, że to bardzo dobre zestawienie i walka zapowiada się świetnie.

Gdy rozmawiałem z kolegami z klubu i zastanawialiśmy się kto mógłby być moim kolejnym przeciwnikiem, Poirier pojawiał się tych rozważaniach. To będzie dobra walka i do tego się to sprowadza. Dustin jest jednym z tych zawodników, z którymi lubię walczyć, ponieważ jest fighterem, którego lubię również oglądać. Takie właśnie walki uwielbiam. To najlepsze możliwe zestawienie i walka, która może okazać się czymś wyjątkowym.

Jim Miller jest zadowolony ze swoich występów w drugiej połowie roku 2016. Chociaż w marcu musiał uznać wyższość Diego Sancheza w oktagonie, w kolejnych trzech walkach przegrali z nim: Takanori Gomi, Joe Lauzon i Thiago Alves.

Jestem zadowolony z końca tego roku. Miałem dobre sześć miesięcy w drugiej połowie roku i cieszę się, że udało mi się zawalczyć kilka razy przed końcem roku, ponieważ to trzymało mnie w ciągłym treningu. Wziąłem może dwa tygodnie wolnego w ciągu ośmiu miesięcy i to było dobre rozwiązanie, ponieważ nie zardzewiałem i byłem w ciągłym ruchu. Moja walka w marcu z Sanchezem była do kitu. To była prawdopodobnie jedna z najgorszych walk w mojej karierze. Czuję się jednak świetnie, ponieważ nie tylko wróciłem do siebie, ale czuję, że znowu jest ok.

2 KOMENTARZE

  1. Wojtek123

    Dla Jima zawsze szacun bo to już weteran, ale walki z Lauzonem nie powinien wygrać…

    Właśnie tak się zastanawiam po obejrzeniu walki (dopiero nadrobiłem), jakim cudem Millerowi dali splita? Lauzon powinnien dostać unanimous bezdyskusyjnie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.