Dillashaw

Po tym jak król dywizji muszej, Demetrious Johnson (MMA 23-2-1) kolejny raz obronił tytuł mistrzowski po zwycięstwie w dominującym stylu, głosy o jego przejściu do wyższej kategorii wagowej by zawalczyć z T.J. Dillashawem (MMA 12-2) stają się coraz głośniejsze. Johnson już wcześniej wykazywał zainteresowanie takim starciem, a w ostatnim MMA Hour Dillashaw powiedział wprost, że chciałby takiego pojedynku:

Najlepszym sposobem na zbudowanie mojej marki byłoby pokonanie Demetriousa Johnsona. Uważam, że ten zawodnik jest najlepszym zawodnikiem na świecie bez podziału na kategorie wagowe. Chciałbym takiej walki. Myślę, że on jest mądry. (…) To byłoby świetne starcie. Jeśli oni [UFC – przyp. red.] złożyliby odpowiednią ofertę, to byłoby super. Chciałbym, żeby tak się stało.

Na ten moment Dillashaw jest zestawiony z byłym dominatorem dywizji kogucich WEC i UFC, Dominickiem Cruzem (MMA 20-1), który przez długą przerwę spowodowaną kontuzjami w 2012 roku zwakował pas mistrzowski największej organizacji MMA świata. Panowie skrzyżują rękawice 17 stycznia na gali UFC Fight Night 81 w Bostonie.

Johnsonowi kończą się pretendenci do pasa, więc UFC będzie miało nie lada zagwozdkę, co z „tym fantem” zrobić, gdyż rewanże i trylogie z mniej znanymi rywalami nie będą przyciągać widzów przed odbiorniki telewizyjne. Prezydent UFC, Dana White na chwilę obecną wyklucza super-walki między mistrzami dwóch kategorii, ale dlaczego nie miałby w tej materii zmienić zdania? Pamiętamy dobrze, że w Ultimate Fighting Championship nie miały też nigdy walczyć kobiety.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.