Dana White, szef UFC, nie ma jeszcze pomysłu na kolejnego rywala dla Seana Stricklanda. Chce poczekać, aż odbędą się kolejne walki w wadze średniej, a potem dopiero zapadnie decyzja dotycząca mistrzowskiego starcia.

10 września w Australii podczas gali UFC 293 Israel Adesanya stanął do walki Seanem Stricklandem i przegrał pojedynek na pełnym dystansie. Po gali Dana White, szef UFC, przyznał, że byłby zainteresowany zorganizowaniem natychmiastowego rewanżu. Później przyznał, że jest to tylko jedna z opcji i ostatecznie nie wiadomo czy faktycznie do takiego pojedynku dojdzie od razu. Podczas konferencji prasowej po gali z cyklu Contender Series Dana został ponownie o to zapytany i stwierdził:

Walka mistrzowska dopiero co się wydarzyła. Czeka nas kilka ciekawych pojedynków w tej kategorii w najbliższym czasie, więc dopiero po nich będziemy się zastanawiać nad tym, co dalej. Zobaczymy czy ktoś jest kontuzjowany, kiedy i kto jest dostępny, i wówczas zdecydujemy. Jest wiele czynników, które mogą wpłynąć na wybór kolejnego pojedynku.

W kontekście walki o pas jest wymieniany oczywiście Dricus Du Plessis, który miał początkowo zmierzyć się z Adesanyą, ale wypadł z tego zestawienia z powodu kontuzji. Jednym z potencjalnych pretendentów może być również wygrany z walki Paulo Costy z Khamzatem Chimaevem. Do ich pojedynku dojdzie 21 października. O walkę o pas zabiega również Jared Cannonier, który pokonał niegdyś Stricklanda. Natomiast trener Israela Adesanyi mówi otwarcie o tym, że chciałby natychmiastowego rewanżu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

No replies yet

...wczytuję komentarze...