Szef UFC Dana White nie wie jeszcze kto będzie kolejnym rywalem Kamaru Usmana, wie natomiast, że zawodnik ten jest na dobrej drodze do tego, aby stać się najlepszym fighterem w historii wagi półśredniej na świecie.

Podczas gali UFC 258 Kamaru Usman, mistrz kategorii półśredniej organizacji UFC, po raz kolejny udanie obronił pas, tym razem w walce z Gilbertem Burnsem. Dla Usmana było to 13 zwycięstwo z rzędu w organizacji UFC, co zapewniło mu pobicie rekordu wagi półśredniej ustanowionego przez Georgesa St. Pierre’a.

Podczas konferencji prasowej po gali szef UFC w samych superlatywach wypowiadał się na temat aktualnego mistrza.

On właśnie pobił rekord GSP w liczbie zwycięstw z rzędu w tej kategorii wagowej. Jeśli Usman będzie robił to dalej, odejdzie z tego sportu jako najlepszych zawodnik wagi półśredniej w historii i to jest fakt.

White dodał też jednak, że teraz Usman pracuje nad tym, jak będzie postrzegany na tle zawodników z innych kategorii wagowych.

Spójrzcie tylko z kim dziś się mierzył, z kim walczył wcześniej i co czeka na niego w przyszłości. Nie mam wątpliwości, że on zakończy karierę jako najlepszy zawodnik w historii tej kategorii wagowej. Otwartym pozostaje pytanie o to, jak zapisze w historii całego sportu?

Usman zdobył tytuł mistrzowski w marcu roku 2019, pokonując Tyrona Woodleya. Dziewięć miesięcy później, w grudniu, udanie obronił pas, nokautując Colby’ego Covingtona. Swój przedostatni pojedynek stoczył na gali z numerem 251, kiedy to wypunktował Jorge Masvidala, który zastąpił w klatce chorego Burnsa. Teraz natomiast Usman rozbił Burnsa przed czasem.

Kamaru od 17 walk pozostaje niepokonany i jeszcze nigdy nie został pobity w oktagonie największej organizacji MMA na świecie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.