Dana White, szef UFC, nie zgadza się z osobami krytykującymi go za zbyt niskie ich zdaniem wynagrodzenia jakie trafiają do kieszeni zawodników i proponuje, aby krytycy sami spróbowali sił na rynku MMA i zaczęli płacić więcej.
Dyskusja na temat zarobków w organizacji UFC weszła już na stałem do przestrzeni medialnej. Sami zawodnicy mają różne podejście do sprawy. Jedni krytykują UFC, inni są zadowoleni z tego, co otrzymują za walki.
Dana White natomiast nie kryje irytacji, gdy bywa pytany o te kwestie. Będąc gościem audycji Tough Business również odniósł się do tej sprawy.
Ten biznes tak działa, że każdy chce zarabiać więcej i to się nigdy nie zmieni. Ostatecznie jednak cały czas mówimy o prowadzeniu biznesu. Nie bez powodu odnieśliśmy sukces na rynku. Czy wiecie ile pieniędzy inwestujemy w ten sport, aby stawał się coraz większy i lepszy dla każdego? Robimy coś, czego boks nigdy nie zrobił. Prowadząc biznes kluczowym jest to, żeby wiedzieć kim się jest i co się robi dla innych. Wiele osób nie ma o tym bladego pojęcia. Ludzie, którzy gadają o zbyt małych zarobkach zawodników nie mają pojęcia o czym mówią. Nie mają pojęcia o tym biznesie. A jeśli wiedzą, jeśli są tacy mądrzy, to niech zaczną ze mną konkurować i niech płacą zawodnikom więcej niż ja. Zobaczymy jak im to wyjdzie.
W ostatnim czasie dyskusja na temat zarobków zawodników walczących pod skrzydłami UFC rozgorzała ponownie po tym jak Ben Askren i Tyron Woodley zdecydowali się na bokserskie walki z popularnym youtuberem Jakiem Paulem, zawodnicy tacy jak Francis Ngannou czy Paulo Costa zaczęli otwarcie zastanawiać się nad zarobkami w UFC. Porównując swoje wypłaty do wypłat za wspomnianych wyżej walki, które mają być znacznie wyższe, otworzyli kolejną dyskusję w kwestii płac fighterów.
2 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
BAMMA Bantamweight
Legacy FC Featherweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/56603/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>