Stephen Thompson nie czekał długo z wyzwaniem do walki zwycięzcy pojedynku Rafaela dos Anjosa z Robbiem Lawlerem. Wonderboy od razu po zakończeniu głównego starcia karty UFC on FOX 26 na swoim Twitterze zaczepił Brazylijczyka propozycją pojedynku o miano pierwszego pretendenta.
That was a WAR! Hats off to both RDA and Robbie for that effort! I can be back in the Octagon this March. @RdosAnjosMMA , let’s give the fans another treat. We both want gold, it’s only fitting we battle for it! @ufc #UFCWinnipeg @danawhite
— Stephen Thompson (@WonderboyMMA) December 17, 2017
To była wojna! Ogromny szacunek zarówno dla RDA jak i Robbiego za ich wysiłek! Mogę wrócić do oktagonu w marcu 2018 roku. Rafael, dajmy fanom dobre widowisko. Obaj chcemy złota, zawalczmy o szansę starcia o pas!
Thompson miał dwie szansy zdobycia tytułu w walkach z Tyronem Woodleyem, jednakże jedną zremisował, a drugą przegrał. W ostatnim pojedynku Stephen wygrał z mocnym Jorge Masvidalem. Dos Anjos od czasu przejścia do dywizji do 77 kilogramów nie przegrał żadnej walki, pokonując przy tym m.in. Robbiego Lawlera czy Neila Magny’ego.
Easy win dla Wonderboya, przewaga warunków fizycznych ogromna.
Idealny scenariusz: RDA walczy z Woodleyem, pokonuje go, w kolejnej walce traci tytuł na rzecz Stefana, Danka wyklucza możliwość trzeciej walki Woodleya ze Stefanem, Woodley na fochu odchodzi do Bellatora, Stefan miłościwie panuje w półśredniej do emerytury :antonio:
Szkoda byłoby RDA. Stefan by go wypunktował jedną nogą. Najlepiej jakby mu właśnie Covingtona dali, była by fajna i miła dla oka deklasacja tego zjeba.
ale pizdeczka z Wonderboya , nie chce walczyc z Tillem , a wyzywa do walki goscia nad ktorym mialby duza przewage warunkow fiz