Michael Chandler, który przeszedł niedawno z Bellatora do UFC, był zawodnikiem rezerwowym pojedynku mistrzowskiego pomiędzy Justinem Gaethje i Khabibem Nurmagomedovem. Jeszcze przed tym starciem Chandler zapowiadał, że z ogromną przyjemnością zawalczyłby z Gaethje, a jego ostatnia przegrana nie zmieniał spojrzenia Michaela na tę sprawę.
Nawet teraz, po ostatniej walce Justina, nadal uważam, że starcie z nim byłoby najbardziej ekscytującym pojedynkiem w całej kategorii wagowej. Bardziej ekscytującym niż walka z Conorem lub Khabibem.
W rozmowie dla The Schmo Chandler dodał:
Oczywiście odebranie Khabibowi zera z rekordu byłoby czymś mistycznym, a walka z Conorem byłaby najlepszym pojedynkiem pod względem promocyjnym i finansowym. To by były wspaniałe starcia, ale gdy spojrzeć na sprawę od strony współzawodnictwa dwóch wojowników, walki jeden na jednego, to wejście do oktagonu z Justinem Gaethje ekscytuje mnie najbardziej.
Michael Chandler legitymuje się rekordem 21-5. W Bellatorze walczył nieprzerwanie od 2010 roku, w tym czasie został zwycięzcą turnieju oraz trzykrotnym mistrzem wagi lekkiej. W trakcie swojej kariery wygrywał z takimi zawodnikami jak Marcin Held, Eddie Alvarez, Patricky Freire, czy Benson Henderson.
Na razie nie wiadomo kiedy Chandler zadebiutuje w UFC i kto będzie jego rywalem.
Zobacz również: „To głupi sposób patrzenia na tę sprawę” – GSP o najlepszym zawodniku wszech czasów