Leon Edwards przegrał walkę podczas gali UFC 304 i utracił pas wagi półśredniej. Gilbert Burns przyznaje, że czuł, iż pojedynek Edwardsa z Muhammadem może skończyć się w taki właśnie sposób.
Leon Edwards powrócił do klatki UFC 28 lipca podczas gali UFC 304 w Anglii. Jego rywalem był Belal Muhammad. Panowie mieli już okazję spotkać się w klatce w marcu 2021 roku, ale po przypadkowym trafieniu palcem w oko Belala starcie zostało przerwane i uznane za nierozstrzygnięte. Teraz zawodnicy spotkali się ponownie i Edwards musiał uznać wyższość Muhammad w boju na pełnym dystansie. W rozmowie dla serwisu MMA Fighting Gilbert Burns powiedział:
Spodziewałem się tego. Leon jest świetnym zawodnikiem, ale zaczął gadać o tym, że znokautuje Belala. To jest cholernie trudne. Belal ma mocną szczękę, a Leon pewnie na 10 ostatnich walk, wygrał chyba raz przez nokaut, w walce z Kamaru. On nie nokautuje ludzi. Leon jest dobry w technicznej, stójkowej walce, ale gdy do tego dochodzi brudny boks, klincz i inne elementy, nie jest już tak dobrze. Belal robił obóz z Islamem i Khabibem i czułem, że dzięki temu jest na dobrej drodze do zwycięstwa. On zrobił dokładnie to, co powinien był zrobić.
Leon Edwards przedostatni raz walczył podczas gali UFC 296. 16 grudnia 2023 roku w Las Vegas pokonał Colby’ego Covingtona i po raz drugi obronił tytuł swojej kategorii wagowej. Anglik od roku 2016 pozostawał niepokonany. W tym czasie wygrał dwanaście walk.
Gilbert Burns powróci do klatki podczas gali UFC Fight Night 242, która odbędzie się 7 września w hali UFC Apex w Las Vegas. W walce wieczoru zmierzy się z Seanem Brady’m.
4 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
ONE FC Welterweight
BAMMA Light Heavyweight
PRIDE FC Lightweight
Vale Tudo Open
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/75732/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>