Siyar Bahadurzada (MMA 20-4-1), który mimo podpisanego kontraktu z organizacją Strikeforce nie mógł doczekać się debiutu na terenie USA, podpisał umowę na cztery walki w organizacji UFC. Popularny „Afgański Zabójca” po ponad rocznym oczekiwaniu na propozycję starcia od Strikeforce w końcu nie wytrzymał i publicznie w mocnych słowach skrytykował Scotta Cokera oskarżając go o blokowanie kariery z powodu „kontrowersyjnej” narodowości. Mimo, że Siyar starał się później wyjaśnić powody swojego zdenerwowania wydawało się że dni zawodnika w Strikeforce są policzone.
Wszystko zmieniło się po podpisaniu kontraktu UFC z Alistairem Overeemem, kiedy jak się wydaję stosunki między holenderskim Golden Glory i Zuffą uległy ociepleniu:
Podpisałem kontrakt z UFC. Jestem bardzo szczęśliwy że mogę być częścią tej organizacji i sprawdzić swoje umiejętności w walce z najlepszymi zawodnikami MMA na świecie. Chcę podziękować UFC i Dane White za ta możliwość. Wstrząsnę rankingami wagi półśredniej. Specjalne podziękowania należą się mojemu zespołowi Golden Glory.
Bahadurzada był jednym z najlepszych zawodników w tej wadze którzy walczyli poza UFC. Ten weteran Sengoku ma na koncie wiele sukcesów w tym mistrzostwo Shooto w limicie 83 kg, zwycięstwo w ośmioosobowym turnieju United Glory w kategorii półśredniej oraz serię sześciu walk bez porażki. Polskim fanom jest dobrze znany od czasu gdy na gali Ultimate Glory 11 po bardzo wyrównanej walce pokonał jednego z najlepszych Polaków w wadze średniej Roberta Jocza.