Rory MacDonald zwyciężył w walce wieczoru gali Bellator 222 z Neimanem Gracie przez jednogłośną decyzję. Tym samym Kanadyjczyk obronił pas mistrzowski organizacji i awansował do finału Grand Prix Bellator MMA w wadze półśredniej. W finałowym pojedynku turnieju MacDonald zmierzy się z Douglasem Limą.

Rory MacDonald od pierwszych sekund kontrolował dystans lewym prostym. Po blisko dwóch minutach spokojnej walki w stójce, Gracie starał się przejść do klinczu, ale Kanadyjczyk nie dał się uchwycić. Pierwsza runda mijała przede wszystkim na krótkich kombinacjach bokserskich z obu stron. Żaden z zawodników nie zdobył wyraźnej przewagi i nie wyróżnił się niczym szczególnym w pierwszych 5 minutach tego pojedynku.

Na początku drugiej rundy Neiman Gracie błyskawicznie obalił MacDonalda i próbował zapiąć dźwignię na nogę. Kanadyjczykowi udało się uciec z tarapatów i walka wróciła do stójki. Neiman przeniósł walkę do klinczu i przycisnął MacDonalda do siatki. Gracie starał się sprowadzić rywala do parteru, ale ostatecznie to Rory wylądował w gardzie Brazylijczyka. MacDonald do końca rundy pozostał w górnej pozycji, sporadycznie atakując ciosami na głowę Neimana.

Rory trafił swojego przeciwnika paroma celnymi sierpami. Po dwóch minutach wymiany ciosów w trzeciej rundzie Gracie poszedł po sprowadzenie, jednak MacDonald powstrzymał tę próbę. Po chwili to Kanadyjczykowi udało się przenieść walkę do parteru. MacDonald ponownie znalazł się w gardzie Brazylijczyka, który chętnie korzystał w tej walce z gumowej gardy. Gracie świetnie skręcił się po rękę MacDonalda i zagroził aktualnemu mistrzowi balachą, ale Rory zachował spokój i uciekł z techniki kończącej.

W czwartej rundzie Rory MacDonald dalej zaznaczał swoją przewagę w stójce, ale nie decydował się na zbędne ryzyko i konsekwentnie rozbijał Neimana pojedynczymi ciosami. Po półtorej minuty Gracie ruszył agresywnie po obalenie i po krótkiej walce na chwyty, Brazylijczyk wpiął się za plecy byłego zawodnika UFC. MacDonald po raz kolejny popisał się jednak doświadczeniem, skręcił się w stronę swojego rywala i znów znalazł się w górnej pozycji. Rory regularnie trafiał Neimana w parterze, który nie mógł sobie poradzić z kontrolą z góry w wykonaniu Kanadyjczyka.

Już po kilkunastu sekundach ostatniej odsłony tego starcia, Gracie skrócił dystans i przycisnął MacDonalda do siatki. Brazylijczykowi tym razem udało się skutecznie sprowadzić walkę do parteru i teraz to on walczył z góry. Gracie szybko przeszedł do dosiadu. Neiman nie decydował się jednak na dalszą ofensywę, w konsekwencji stracił dominującą pozycję i trafił do półgardy, a następnie do motylej gardy MacDonalda. Rory przykleił się do swojego przeciwnika, nie dając mu miejsca na wyprowadzanie uderzeń i zmianę pozycji. Na sekundy przed końcem walki Gracie próbował zapiąć dźwignię na nogę, ale MacDonald spokojnie przetrwał do syreny kończącej ostatnią z rund.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.