Były czempion kategorii średniej UFC, Robert Whittaker, głęboko wierzy, że potencjalne zwycięstwo nad Marvinem Vettorim znacząco przybliży go do kolejnej konfrontacji o najwyższe trofeum z Israelem Adesanyą.

Największa organizacja MMA na świecie podała ostatnio do publicznej wiadomości, że Robert Whittaker oraz Marvin Vettori zostali zestawieni ze sobą ponownie i zmierzą się podczas wydarzenia w stolicy Francji, które odbędzie się 3 września. Pierwotnie zawodnicy mieli stanąć w szranki na początku czerwca, lecz Australijczyk musiał wycofać się z zaplanowanego występu ze względu na kontuzję.

Dla słynnego „Żniwiarza” będzie to okazja na odbicie się po przegranym rewanżu z Israelem Adesanyą. Mimo, iż już dwukrotnie musiał uznać sportową wyższość aktualnego mistrza, to nadal uważa, że w przyszłości może dojść do ich trzeciej batalii, o czym mówił w wywiadzie dla Fox Sports Australia.

Sądzę, iż nasza trylogia z pewnością jest możliwa, patrząc rywalizację Maxa Hollowaya z Alexandrem Volkanovskim. To naprawdę realna perspektywa, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak wyrównana była moja ostatnia walka z Israelem Adesanyą.

Zanim będzie można spekulować o przypuszczalnej trylogii, to Robert Whittaker musi najpierw odnieść sukces w pojedynku z Marvinem Vettorim. Zadanie przed nim niełatwe, ponieważ Włoch niejednokrotnie udowodnił swoją sportową wartość w starciach z czołówką. Niemniej jednak 31–latek jest pewny swoich umiejętności i nie daje większych szans najbliższemu przeciwnikowi.

Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że Marvin Vettori po prostu nie da sobie ze mną rady. Czuję się lepszy od niego w każdej płaszczyźnie. Jest bardzo twardy – to prawda – ale walczyłem już wcześniej z twardymi zawodnikami i rozprawiałem się z nimi. Rob w najlepszej dyspozycji pokona każdego. Zamierzam go skrzywdzić. Nie będzie w stanie utrzymać narzuconego przeze mnie tempa.

„Żniwiarz” zapewnił sobie drugą walkę z Adesanyą dzięki imponującej serii trzech wygranych z rzędu. Od momentu utraty pasa pod koniec 2019 roku poczynił widoczny progres. Od wielu lat znajduje się w ścisłym topie dywizji, więc niewykluczone, że w przyszłości znów zasłuży na miano pretendenta.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

4 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of B.I.G Makumba
B.I.G Makumba

UFC
Middleweight

10,826 komentarzy 18,595 polubień

no niestety, Rob za dobry dla dywizji ale za słaby na cyca analogicznie jak z Marty-Colba czy Coco-DC(pomijając EPO), zawsze drugi
Ale znowu pierdoli o sobie w trzeciej osobie :matt:

Odpowiedz polub

Avatar of dawid91
dawid91

BAMMA
Heavyweight

1,099 komentarzy 3,338 polubień

Mi się wydaje ze takiej łatwej przeprawy z Vettorim mieć nie będzie. Stawiałbym go w roli niewielkiego faworyta, ale nie zdziwię się jak Vettori to ugra, szczególnie ze z Włoch do Francji nie jest daleko i lokalizacja gali działa na jego korzyść.

Odpowiedz 3 polubień

R
Rulimajk

Legacy FC
Heavyweight

2,167 komentarzy 6,247 polubień

Mi się wydaje ze takiej łatwej przeprawy z Vettorim mieć nie będzie. Stawiałbym go w roli niewielkiego faworyta, ale nie zdziwię się jak Vettori to ugra, szczególnie ze z Włoch do Francji nie jest daleko i lokalizacja gali działa na jego korzyść.

A co ma ta lokalizacja jak on w Stanach trenuje ?

Odpowiedz polub

Avatar of dawid91
dawid91

BAMMA
Heavyweight

1,099 komentarzy 3,338 polubień

A co ma ta lokalizacja jak on w Stanach trenuje ?

Dużo jego kibiców, większa motywacja i w sumie to zawsze może zrobić camp we Włoszech.
To jakieś tam drobne detale wiadomo ale przy braku wyraźnego faworyta może mieć to znaczenie

Odpowiedz polub