(Fot. TJ De Santis/Sherdog.com)
Temat walki Rondy Rousey (MMA 11 – 0) z Cristiane „Cyborg” Justino (MMA 13 – 1, 1 NC) wraca jak bumerang przy okazji wystąpień medialnych któreś z pań. Gdy obie zawodniczki wygrywają swe walki na galach odbywających się w trakcie tego samego weekendu, dywagacjom na temat wspomnianego zestawienia nie ma końca. W ostatniej odsłonie audycji The MMA Hour swoje pięć groszy wtrącił Rener Gracie, który stwierdził iż najbardziej wyczekiwany „superfight” w kobiecym MMA miałby dość jednostronny przebieg.
Uważam, że ludzie przeceniają szanse Cris „Cyborg” w ewentualnym starciu z Rondą. Nie chce jej urazić, to niesamowita zawodniczka i dokonała wspaniałych rzeczy w MMA, a z tego co słyszałem na jej temat to jest miłą osobą. To moja prywatna opinia, wiem jaki wysiłek wiąże się z sparowaniu z silną osobą. Osoby, które sparowały z Cris „Cyborg” mówią iż sparuje się z nią jak z mężczyzną, nie trzeba się przed niczym wstrzymywać, można iść na całość. Sam sparowałem z wieloma zawodnikami z światowej czołówki, czy chodzi o różne sztuki walki jiu – jitsu, czy MMA, więc wiem jak to jest. Z Rodną jest zupełnie inaczej. W tym właśnie tkwi różnica. Ona jest na wyższym poziomie. Sparowanie z Rondą nie jest takie samo jak sparowanie z mężczyzną. Nigdy tego nie powiedziałem i nie powiem. Sparowanie z Rondą to jak sparowanie z obcym.
Rener Gracie jest przekonany o wyższości Rondy do tego stopnia, że wątpi by warunki fizyczne Justino odegrałyby jaką rolę.
Sparowałem z bardzo dobrymi zawodnikami, którzy byli porównywani do „Cyborg” pod względem siły i uważam, że bardzo dobrze to o niej świadczy. Przychodzi jednak moment, gdy coś jest ważniejsze od siły i wytrwałości, prawda? Ronda posiada to coś i szlifowała to przez ostatnie 15, 20 lat.
W wychwalaniu Rondy Renera prześcignął ostatnio Joe Rogan. Komentator UFC stwierdził wprost, że Rousey byłaby w stanie pokonał połowę męskiej dywizji koguciej. Gracie daleki był od takich deklaracji, lecz nie wykluczał takiej możliwości.
Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że mogłaby rywalizować z niektórymi mężczyznami. Widziałem na własne oczy jak tego dokonywała. Oczywiście wszyscy będą mówić „nie, nie poradziłoby sobie” – bo mężczyźni są silniejsi, przez to mają przewagę nad Rondą i każdą inną kobietą. Sądzę, że to uczciwe postawienie sprawy. Ale jest coś jeszcze: Ronda ma w sobie coś, czego nie wyczuwałem u żadnego mężczyzny. Ronda ma unikatową giętkość, którą łączy z siła dorzucając do mieszanki nieskazitelną technikę.
Więc może ona z łatwością wychodzić z każdej pozycji, co widzieliśmy w miniony weekend i bez trudu założyć wybraną dźwignię. Nigdy żaden mężczyzna nie dokonał tego, co ona pokazała w walce z Cat Zingano. W kwestii adaptacji do warunków walki, siły, możliwości używania jej w różnych, dziwnych pozycjach nie może się z nią równać żaden zawodnik MMA – a trenowałem z wieloma – bez względu na kategorię wagową.
Wiadomo, że mężczyźni uderzają trochę mocniej, przez co maja większą zdolność do znokautowania przeciwnika, a nawet wydostać się z pozycji zagrożonej poddaniem przy użyciu siły. Ale powiem wprost, gdy ona chwyci za kończynę, nieważne czyją, to ten ktoś będzie klepał. Jestem tego całkowicie pewien. Ona potrafi użyć całego ciała jako dźwigni na wybrany staw. Więc nie wykluczałbym tego, że dałaby sobie radę z mężczyznami, ale nie stwierdzałbym od razu, że pokonałaby większość męskiej dywizji koguciej. Wiem do czego Ronda jest zdolna i uważam jej obecną pozycję za niesprawiedliwą wobec reszty. Jest zbyt dobra. Nie dostrzegam żadnej kobiety, która byłaby w stanie ją pokonać.
Cristiane odpowiedziała Renerowi za pośrednictwem wpisu na portalu mixedmartialarts.com
Fajna historyjka, kolego. Nie jestem zaskoczona, że opowiadasz o mnie złe rzeczy. Twoja zawodniczka stosowała te same metody by wyrobić sobie markę. Jestem przeceniana? Kim jesteś by mówić takie rzeczy? Nie wiesz, jak ciężkie jest życie zawodnika. Wychowywałeś się w luksusie, nie wiesz jak ciężko ma dziewczyna z Brazylii w Ameryce. Nikt nie zajmował się promowaniem mnie, uczyniłam to sama w stylu chute box – przez krew i pot. Nikt poza mną samą nie zajmował się wyrabianiem mi marki, nie miałam okazji do czerpania korzyści z nazwiska dziadka. Zajmij się lepiej promowaniem swoich internetowych uczniów, a ja zajmę się zarabianiem pieniędzy walcząc i zapytaj prawdziwych członków rodziny Gracie czym jest szacunek.
Punkt dla "Cyborgowej":))
ona nie ma szans, Ronda jest niesamowita najlepsza, tak samo jak Jonesa nikt nie pokona
chociaż Rondzie to nikt nawet większego oporu nie stawił, jest kilka leveli wyżej
Cyborg to w w sumie prawie jak facet, to ta walka kobieta vs mężczyzna byłaby dość ciekawe, ale i tak Ronda by wygrała
tutaj brendan schaub mowi o Rondzie (i pozniej o paru innych newsach)
http://youtu.be/chdnXcqCK70?t=49m31s