Glover Teixeira, który trenuje przygotowując się do roli zastępcy w walce mistrzowskiej Błachowicza z Adesanyą, uważa że nie jest to łatwe zadanie, szczególnie że obaj przeciwnicy dysponują zupełnie innym stylem walki.
Glover Teixeira był jednym z dwóch kandydatów do walki o pas mistrzowski z Janem Błachowiczem. Ostatecznie starcie otrzymał Israel Adesanya, ale Glover nie ma zamiaru rezygnować ze swoich mistrzowskich ambicji. Aktualnie Teixeira przygotowuje się do sytuacji, w której jeden z zawodników nadchodzącego boju doznałby kontuzji i wypadł z walki. W rozmowie dla serwisu AG Fight Teixeira przyznał jednak, że nie jest to łatwe zadanie.
Normalnie trenuję i jestem w formie. Przygotowanie się pod dwóch rywali jest skomplikowane, ale taka już robota zastępcy. Zapewne gdybym nie był nim oficjalnie i coś by się stało, to UFC i tak by się do mnie odezwało, ponieważ jestem następny w kolejce do pasa. Dobrze więc, że pozostaję w formie. Muszę być gotowy na walkę w każdej chwili i muszę ufać swoim umiejętnościom. Oczywiście zarówno Adesanya jak i Błachowicz mają inne style walki, ale muszę się jakoś na to przygotować.
Teixeira wybrał rolę zastępcy ponieważ nie chce brać żadnej innej walki niż starcie o pas. Przyznał też, że UFC oferowało mu inny pojedynek, ale odmówi.
Do boju Błachowicza z Adesnayą dojdzie już 6 marca w Las Vegas.
41-letni Teixeira w swoim ostatnim starciu pokonał Thiago Santosa. Było to jego 27 zwycięstwo, przy którym nie potrzebował werdyktu sędziowskiego. W swojej karierze Glover pokonywał m.in. Anthony’ego Smitha, Jareda Cannoniera, Nikitę Krylova, Rashada Evansa czy Ryana Badera.