Colby Covington jest przekonany, że Gilbert Burns bez problemu pokona Jorge Masvidala, ale to nie zapewni mu walki o mistrzowski tytuł, którą ma dostać Covington.
Po gali UFC 286, która odbyła się 18 marca w Londynie, Dana White, szef UFC, zapowiedział, że w kolejnym pojedynku o pas mistrzowski z Leon Edwards zmierzy się Colbym Covingtonem. Natomiast Gilbert Burns liczy na to, że do takiej walki nie dojdzie i po tym jak pokona Jorge Masvidala, to on sam dostanie starcie o pas. Colby Covington odniósł się do tego pomysłu i walki Masvidala z Burnsem w rozmowie z Michaelem Bispingiem na jego kanale w serwisie YouTube.
Jorge jest wrakiem człowieka. Po tym jak bez problemów go zniszczyłem w naszej walce – pokonałem go 50 do 44 – on już nie jest tym samym zawodnikiem. Jego życie się rozpada. Koleś brał dużo narkotyków i innych świństw, przez które zgnił mu mózg i ciało. To nie jest już ta sama osoba. Moim zdaniem Gilbert pokona go bez problemu. Gilbert to miły gość, rodzinny facet. On nie jest Colbym, więc nie dostanie walki o tytułu po tym jak pokona “Ulicznego Judasza”.
Gilberta Burnsa zmierzy się z Jorge Masvidalem podczas gali UFC 287, która odbędzie się 8 kwietnia.
Pojedynek Colby’ego Covingtona z Leonem Edwardsem nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony. Leon Edwards zapowiada, że nie chce takiej walki, ale szef UFC jest pewny, że do starcia dojdzie.
8 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
M-1 Global Heavyweight
Roshi
UFC Featherweight
UFC Strawweight
M-1 Global Heavyweight
WSOF Heavyweight
Brutaal Light Heavyweight
ONE FC Welterweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/66823/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>