Anthony Johnson w zeszłym roku miał zawalczyć z Jonem Jonesem o mistrzowski pas podczas gali UFC 187. Ostatecznie do starcia nie doszło z powodu kłopotów z prawem Jonesa i pozbawieniem go tytułu mistrzowskiego UFC. Pomimo tamtych wydarzeń Anthon Johnson liczył, że w przyszłości dojdzie jednak do tej walki. Dziś trzydziestodwuletni Johnson zapytany przez ESPN o to, czy będzie chciał czekać na Jonesa dwa lat, jeśli na taki właśnie okres zostanie zawieszony były mistrz przez komisję sportową za doping, powiedział:
Nie chcę walczyć do 35 roku życia. Próbuję zarobić pieniądze i ruszyć dalej, zająć się czymś innym. Chcę robić większe i lepsze rzeczy w moim życiu. Do diabła, nie chcę obrywać po głowie tak długo. Mam inne rzeczy, które chciałbym robić.
Johnson powiedział również, że był bardzo rozczarowany tym, że Jons został przyłapany na dopingu.
Nie jestem zły na Jona. To co się stało nie ma na mnie wpływu, ale jest mi go żal. Wszystkim życzę dobrze. Chciałby aby on potrafił podejmować mądrzejsze decyzje. Gdy wydarzyło się to wszystko, byłem w szoku. Przez kilka dni albo tygodni byłem niesamowicie rozczarowany. Nie wierzyłem, że to dzieje się naprawdę. Czułem się rozczarowany. Idę jednak dalej. Wszyscy idą dalej. Nadal mierzę wysoko i próbuję zrobić, co tylko mogę w tym sporcie. Nie jestem już skupiony na Jonie. Mogę wam również powiedzieć, ani Daniel, ani Glover nie skupiają się już na nim. Nikt w tej dywizji nie myśli już o Jonie Jonesie.
Proponuję windykację – groźba zajebania buły od niego będzie działała lepiej, niż wszelkie łamanie palców, wyrywanie paznokci czy podpinanie jąder do akumulatora.
:DC:
Groźba groźby jest już groźna.
@Orest a może wymienisz to coś do odbijania statków na piąchę Anthony'ego? Może taniej wyjdzie
@Vic3k zorganizuj mu występy w Cyrku Zalewski.
Ale to byłby jednorazowy występ:kaczy:
Mają 4 słonie. Na mini tour wystarczy 😉
Krwawy killer o gołębim sercu i poukładanej głowie – zawsze go lubiłem i fajnie by było jakby w końcu został mistrzem.
Z tym Danielem to trochę przesadził… Przecież Cormier odmawia przed snem modlitewną mantrę:"Jon Jones get your shits together""Jon Jones get your shits together""Jon Jones get your shits together""Jon Jones get your shits together"
Bardzo poukładany jest Antek.
Będę Mu kibicował.
Bo Jon'a Jones'a już nie ma i nie będzie – proste. Sportowo jeden z najlepszych w historii, poza oktagonem jeden z największych idiotów.
Rumble ma widać głowę na karku, po co jak jeleń dostawać po łbie pół życia a potem pół życia sie jąkać i nie poznawać własnej zony.
:penn:
Oj tam pierdolisz. Z akumulatorem na jajach nikt jeszcze nie kłamał.
Obrazanie zawodnikow, ban.
:mamed:
Mądrze gada. Na starość nie będzie mylił piekarnika z garażem.
Poprawnie użytych apostrof'ów też chyba nie będzie <no offence>
Poprawnie użytych apostrof'ów też chyba nie będzie <no offence>
Nie miałem okazji się przekonać, ale przykro mi, że tak Cię ktoś skrzywdził 😎
Nie miałem okazji się przekonać, ale przykro mi, że tak Cię ktoś skrzywdził 😎
Miałem sposobność dobrze się przyjrzeć tej skuteczności, siedząc po drugiej stronie akumulatora. 🙂
Miałem sposobność dobrze się przyjrzeć tej skuteczności, siedząc po drugiej stronie akumulatora. 🙂
zajmij się dilerka chlopie
zajmij się dilerka chlopie