Fot: Esther Lin / MMAFighting

Niedługo po gali UFC 223 prezes organizacji podsumował walkę wieczoru między Maxem Hollowayem a Brianem Ortegą. Dana White stwierdził, że dla Hollowaya więcej możliwości jest w wadze lekkiej, do której ponadto nie musiałby zbijać tak wielu kilogramów, jak do tej pory:

Co ciekawe, sam Max nie wyklucza przejścia do wyższej kategorii wagowej:

„Blessed” wygrał 13 walk z rzędu od czasu porażki z Conorem McGregorem w sierpniu 2013 roku.

2 KOMENTARZE

  1. 15 cm ? Chyba dwadzieścia. Max ma 175 w zasięgu a Ferg 194. Wzrost ten sam , obaj wariaci , którzy idą do przodu. Ciekawi mnie tylko jak Max wytrzymałby presję narzuconą przez Tonego. Owszem. Max też ma kondyche nie od parady ale nie ciśnie do przodu w takim tempie przez cała walkę jak El Prze Chuj. Dla mnie to typowe 50/50

  2. O Maxie można śmiało powiedzieć, że wyciął w pień całą swoją dywizję wagową. Chętnie obejrzałbym walkę jegomościa z Fergusonem, to by była zajebista, wyrównana bitka.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.