Dos Santos

Junior dos Santos, który w swojej ostatniej walce dla UFC zdominował  Bena Rothwella w stójce i pewnie wygrał pojedynek, w rozmowie z serwisem Mmajunkie.com, powiedział, że chce ponownie skupić się na swoich bokserskich umiejętnościach, z których zawsze słynął.

Myślę, że ponownie odnalazłem siebie. Przez pewien czas byłem zdezorientowany w niektórych sprawach. Ludzie przychodzili do mnie i mówili, że muszę więcej pracować nad jiu-jitsu, muszę więcej pracować nad zapasami i walką w parterze. Uważałem, że oni mają rację i próbowałem nad tym wszystkim pracować. Ostatecznie jednak, nie byłem sobą. Ja jest zawodnikiem lubiącym boksować i muszę skupić się na tym aspekcie. Oczywiście muszę trenować jiu-jitsu i zapasy, ale to musi być na drugim miejscu. Moją bazą jest boks. Odnalazłem siebie ponownie gdy walczyłem z Benem Rothwellem. I od teraz właśnie to będę robił, będę chciał nokautować przeciwników. Spójrzcie na te pięści, jest w nich całkiem sporo siły. Jeśli trafię odpowiednio przeciwnika, znokautuję go.

Zapytany o kolejnych potencjalnych przeciwników dos Santos powiedział:

Ja nie wybieram sobie rywali. Mamy teraz sporo ciekawych walk i sporo ciekawego dzieje się w wadze ciężkiej. Mogę walczyć z każdym. Nawet z Cainem Velasquezem po raz czwarty. Zróbmy to!

W dalszej części rozmowy Junior dos Santos dodał jednak, że najbardziej zależy mu na walce o pas UFC.

Nie chcę walczyć z Werdumem, chcę walczyć o mistrzowski pas. Wcześniej chciałem walki z Werdumem, bo on był mistrzem. Teraz nie dbam o to by z nim walczyć, on się nie liczy. Chcę powiedzieć, że gra toczy się o pas i o to właśnie chodzi. Mam swoje cele i zrobię wszystko co w mojej mocy by je osiągnąć. Nie dbam o to, który z nich stanie na mojej drodze: Werdum, Travis Borwne, Velsaquez, Miocic, Overeem. Mogę walczyć z każdym, jestem gotów.

Junior dos Santos został zapytany również o potencjalną możliwość sprawdzenia siebie w walce bokserskiej.

Czasami o tym myślę. Kiedyś planowałem wystąpić w mistrzostwach Ameryki Południowej albo nawet na igrzyskach. Jestem bokserem, ale mam 32 lata, więc jeśli chciałbym walczyć musiałbym walczyć zawodowo. Myślę jednak, że dla mnie byłaby to dobra rzecz. Jeśli nie musiałbym się martwić o kopnięcia i obalenia, to dla mnie byłby raj.

2 KOMENTARZE

  1. Z Alim zbyt zachowawczo walczył dlatego właśnie chyba obskoczył wpierdziel. Ale faktycznie – rozbujane ręce Dos Santosa i jego combosy bokserskie super się ogląda

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.