Polska ma szczególne miejsce na mapie MMA. Robicie wszystko, żeby skłonić UFC do powrotu – powiedział James Elliott, nowy dyrektor generalny UFC na Europę, Bliski Wschód i Afrykę (EMEA) w rozmowie Arturem Mazurem z Wirtualnej Polski.
Które rynki mają dla pana kluczowe znaczenie?
Jest wiele państw, które będziemy chcieli odwiedzić. Oczywiście, jest też wiele rynków, które mają dla nas szczególny wymiar i Polska jest jednym z nich. Pamiętamy, że to z Polski pochodzi Joanna Jędrzejczyk, nasza wspaniała mistrzyni. Nie ukrywam, że naszymi flagowymi rynkami są Skandynawia, Anglia i Irlandia, gdzie fani dosłownie oszaleli na punkcie UFC. Chcemy również pojawić się w wielu innych miejscach, w których dotąd nie mieliśmy okazji być. Naszym celem jest ekspansja nie tylko na teren, którym będę zarządzał, dlatego będziemy musieli znaleźć odpowiedni balans.
Jakie miejsce w pana planach zajmuje Polska?
Związaliśmy się kontraktami z wieloma fantastycznymi zawodnikami z waszego kraju. To wspaniałe uczucie, że możemy obserwować ich rozwój w UFC, patrzeć, jak wspinają się w rankingach. Walki Joanny Jędrzejczyk chce oglądać każdy fan UFC na świecie. Nie ukrywam, że jesteście jednym z kluczowych rynków w Europie. Pracujemy nad tym, aby utrzymywać dobre relacje z polskimi partnerami. Mam na myśli stację Extreme Sports Channel, która transmituje nasze gale, oraz inne media, które przyczyniają się do popularyzacji naszej marki. Chcemy, aby o UFC w Polsce stale się mówiło, żeby liczba naszych fanów stale się powiększała.
Kiedy możemy spodziewać się oficjalnych decyzji?
Mam nadzieję, że stanie się to w styczniu przyszłego roku.
Jakie miejsce w tych planach zajmuje Polska?
Historyczna gala w Polsce, która obyła się w kwietniu tego roku, była fantastyczna. Byliśmy zachwyceni atmosferą, jaka panowała w krakowskiej hali. Liczba biletów, którą udało nam się sprzedać, również nas satysfakcjonowała. Zostaliśmy w Polsce świetnie przyjęci i dlatego o was nie zapominamy. Już wkrótce do oktagonu wejdą Joanna Jędrzejczyk oraz Krzysztof Jotko – oni też przypominają nam, że Polska ma szczególne miejsce na mapie MMA. Proszę mi wierzyć – robicie wszystko, żeby skłonić UFC do powrotu.
Facet wydaje się być nieźle przygotowany – sam wspomniał o ESC.
A do tego, że robimy wszystko by wrócili – cóż, siła cohones, wiemy , że nas czytasz, James 🙂
UFC nie jest głupie – Joanna Jędrzejczyk, Karolina Kowalkiewicz, Grabowski – ściągają zawodników którzy mogą UFC w Polsce popromować. Próbowali z Jankiem, nie wyszło, ale nie rezygnują, kontraktują innych. Z pewnością mają też Marcinów na oku.
To nie jest wywiad sprzed tygodnia, dwóch? Deżawi mam.
Słodkie pierdzenie i zero konkretów. Nawet jakby Polskę uważali za wtopę to i tak by przecież tego nie powiedział.
Przecież to jego praca…
Nic więcej w tym temacie. @cypher zamknął wątek.
Nie Ty jeden 🙂
Oczywiście, że stary wywiad, już dawno był na stronie i wałkowaliśmy te potencjalne lokalizacje gal na 2016
W Częstochowie na 100%.
nie mówimy o galach Najmana
Nic konkretnego nie powiedział, oprócz tego, że nie jesteśmy ich głównym rynkiem w europie – normalnie nie do wiary.
Blablabla.
takie tam gadanie, nic konkretnego.
Czy tylko mnie irytuje ta marketingowa maniera?
Dawać mi tu oficjalną datę powrotu a nie pierdololo o początku przyszłego roku/ Tyle czekania i to nie na news potwierdzeniem tylko dopiero wtedy będą pewnie jakieś przecieki. Ale UFC u nas w jakimś ciepłym miesiącu i gala nad morzem? – tak by to widział Andrzejek. AAAA melanż trwa…sialalala lala lala…
Równie dobrze można ten wywiad było puścić pół roku temu i za pół roku także 😆
Szczerze jak mają robić taki syf jak w tym roku to niech spierdalają na Litwę robić galę.
Przecież nie musisz jechać na galę, hardokorowcu 😉
no tak bo hardkorowiec to ktos kto zaplaci kazda cena za beznadziejna karta jezeli jest to karta od UFC. Januszem mozna zostac jezeli placisz za KSW
Główny rynek w Europie i jedna gala na 2 lata bo wątpię że pojawią się w 2016 roku. Pierwsza gala nie wypadła jakoś rewelacyjnie, ale jeśli się pojawią w naszym kraju to na banka pojadę.
Nie czuję się hardcorowcem, wolę raczej określenie obserwator, widz MMA;-)
@dssport Oczywiście "hadkorowcu" było z przymrużeniem oka, sam @KML chyba też tak to odebrał 😉
To tak jak ja 😉
Oczywiście, że nie. Chodziło mi o to, że nikt nie zmusza nikogo do tego, by jechać na galę, jeżeli komuś się rozpiska nie podoba. Ja jeżeli będzie możliwość, to zrobię wiele by na pojechać na drugą galę w Polsce bez względu na rozpiskę.
Problem polega na tym, ze gdyby w Krakowie Janek dal efektowna, zwycieska walke z Manuwa a przedtem nie wypadl z karty Krzysiek Jotko i prujaca sie do Asi Gadelha , to zamiast narzekan na slaba rozpiske dominowalyby zapytania o termin powrotu. Na zadne z tych wydarzen UFC nie mialo wplywu.
Pełna zgoda. Przecież gdyby Janek nawet tylko wypunktował Manuwę to by była taka euforia jak na walce Mirasa.
I tak dobrze, że Mirko uratował nam wieczór!
Głównym rynkiem w Europie dla UFC jest obecnie Irlandia. Szczerze mówiąc wolę poczekać i rok, ale żeby zobaczyć galę w Polsce na przyzwoitym poziomie, niż oglądać w akcji "Polskie talenty" pokroju Badurek.
@Benoit w 100 % się z Tobą zgadzam. To co pokazała Iza było słabe, nie ilość a jakość ma znaczenie.
Noooo ,Mirko uratował wszystko ,ale atmosfera wtedy była.Według mnie nie powinni na galę w Polsce kontraktować i wrzucać na silę tyle Polaków ile się da.
Jeśli mają być takie chujowe (na papierze) fight nighty jak teraz w Irlandii to lepiej żeby nie było w ogóle.
Ale to Juuueeeffffssssiiii!!1!!11! Nie oceniaj zawartości po papierku:lol: