Bena Saundersa w swojej powrotnej walce w UFC zmierzy się z Courtem McGee. Do starcia dojdzie podczas zbliżającej się gali UFC Fight Night 103. Saunders w jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że docenia swoje przeciwnika.
On jest na prawdę bardzo dobry. Jest super wytrzymały i ma niesamowite kardio. Nie nazywają go “The Crusher” bez powodu. On wywodzi się z zapasów, lubi sprowadzać i niszczyć ludzi na ziemi.
Sounders zwrócił jednak uwagę, że to czego obawia się w walce, to ewentualna kontuzja.
Obaj jesteśmy profesjonalistami i gdy zamykają się drzwi klatki, obaj chcemy zwyciężyć i w to będziemy celować. Niestety to jest walka i będziemy chcieli zrobić sobie krzywdę. To na co liczę, to że nic poważnego się nie stanie, nic co wpłynęłoby na kontynuowanie kariery. Chcę wyjść, wygrać i iść dalej.
Tak jak w większości swoich walk, Sounders zapowiada, że będzie szukał skończenia przed czasem.
Zawsze poszukuję skończenia przed czasem i robię wszystko, żeby tak było. Niezależnie czy to będzie KO, TKO czy poddanie. Chciałbym pokazać kolejne niesamowite poddanie. Mam kilka technik w swoim arsenale, których jeszcze nie pokazałem. Planuję pokazać jakieś świetne poddanie w tej walce.
Ale ma wielkie kły ! :joe: