Członek „Galerii Sław” i pierwszy mistrz wagi ciężkiej UFC, Mark Coleman trafił do szpitala z powodu zawału serca.

Zobacz więcej: Większość zawodników nie stosuje już dopingu – Mark Coleman w wywiadzie dla MMARocks.pl!

„The Hammer” przekazał fanom wiadomość po tym gdy w mediach pojawiła się informacja, że po zawale serca trafił do szpitala:

„Od dłuższego już czasu nie czułem się za dobrze, coś uderzyło we mnie dość mocno we wtorek około 19:00. Klatka piersiowa była zaciśnięta, moje ramiona zdrętwiały, wyglądało to dość oczywiście, ale nie chciałem w to wierzyć. Chciałem to przeczekać, leżałem i kręciłem się w domu przez około 6 godzin, ale nie było poprawy.

Napisałem SMS-a do moich córek, że nie chcę jechać do szpitala. Ale nie byłem wobec nich uczciwy, więc złapałem za klucze i dotarłem do szpitala żeby się upewnić, że to nic złego. Okazało się że miałem całkowitą blokadę głównej tętnicy. Jeśli nie trafiłbym tam na czas, prawdopodobnie dzisiaj by mnie już tu nie było. Także cieszę się, że tam pojechałem, że mam jeszcze tyle rzeczy, które chcę zrobić. Jutro lekarze spróbują przebić się przez tętnicę i założyć stent w sercu. Po raz pierwszy od dłuższego czasu jestem zmotywowany i wdzięczny i doceniam Twoje wsparcie. To nie był jeszcze mój czas. Czas żyć ”.

55-letni Mark Coleman został wprowadzony do „Galerii Sław” UFC w 2008 roku. Był pierwszym w historii organizacji mistrzem wagi ciężkiej. Pas zdobył w 1997 roku pokonując na UFC 12, Dana Severna. Po początkowym okresie walk w UFC, Coleman przeniósł się do Japonii gdzie toczył boje dla legendarnej organizacji Pride FC po czym zakończył karierę trzema kolejnymi walkami w oktagonie.

W trakcie swojej 14-letniej kariery w MMA, Coleman mierzył się z wieloma mistrzami, w tym z Fedorem Emelianenko, Randy Couturem, Mauricio „Shogunem” Ruą , Mirko Cro Copem i Antonio Rodrigo Nogueirą.

Zobacz również:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.