Todd Duffee przyznał, że czuje wstyd po walce z Philem De Friesem, ale liczy na to, że dojdzie do ich kolejnej konfrontacji.
Podczas gali KSW 79, która odbyła się 25 lutego w Libercu, Todd Duffee w starciu z Philem De Friesem został szybko sprowadzony do parteru i tam rozbity przez mistrza. Po pojedynku Amerykanin napisał na Instagramie:
Poza wstydem czuję się bardzo dobrze. Muszę więcej walczyć. W trakcie tej walki przez moją głowę przelatywało więcej myśli, niż w trakcie wszystkich moich sparingów razem wziętych. Phil De Fries zgodził się na rewanż. Zróbmy go wcześniej niż później.
Starcie na gali KSW 79 było drugim pojedynkiem Todda z De Friesem. Do pierwszej konfrontacji tych zawodników doszło w grudniu 2012 roku. Podczas gali UFC w Las Vegas Anglik został znokautowany przez Amerykanina już w trzeciej minucie walki.
Dla Todda Duffee’ego walka na KSW 79 był powrotem do rywalizacji po kilku latach przerwy od startów.
Phil De Fries jest mistrzem wagi ciężkiej KSW od 2018 roku. Tytuł zdobył pokonując Michała Andryszaka, a następnie obronił go siedmiokrotnie. Anglik na swoim koncie ma zwycięstwa nad takimi zawodnikami jak: Michał Kita, Karol Bedorf, Tomasz Narkun czy Darko Stosić.
39 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
KSW Light Heavyweight
PRIDE FC Welterweight
Bellator Middleweight
Jungle Fight Heavyweight
UFC Light Heavyweight
ONE FC Featherweight
M-1 Global Middleweight
Jungle Fight Bantamweight
ONE FC Featherweight
Oplot Challenge Lightweight
PRIDE FC Welterweight
EFC Africa Middleweight
Bellator Light Heavyweight
BAMMA Heavyweight
Oplot Challenge Lightweight
WSOF Lightweight
PRIDE FC Lightweight
WSOF Heavyweight
NoLife FC
EFC Africa Bantamweight
M-1 Global Middleweight
WSOF Light Heavyweight
Oplot Challenge Lightweight
UFC Middleweight
ONE FC Lightweight
BAMMA Middleweight
WSOF Heavyweight
UFC Middleweight
UFC Middleweight
EFC Africa Bantamweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/66179/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>