Podczas gali UFC 251 Petr Yan zmierzył się z Jose Aldo w pojedynku o zwakowany przez Henry’ego Cejudo tytuł mistrzowski wagi do 61 kilogramów. Rosjanin wygrał ten bój odprawiając ciosami byłego mistrza kategorii piórkowej w ostatniej rundzie pojedynku.

Yan dochodząc do mistrzowskiego pasa stoczył w UFC siedem walk. O tym co wpłynęło na ten sukces opowiedział w wywiadzie dla serwisu RT.com.

Najpewniej to co osiągnąłem wynika z ciężkiej pracy jaką w to włożyłem. Dodatkowo trzeba mieć instynkt wojownika. Gdy bowiem nie trafisz lub padniesz na matę, możesz polec. Musisz wtedy wrócić do walki i skupić się na swojej misji. Myślę, że to co odgrywa tu ważną rolę, to tzw. fighterskie IQ. Może to też kwestia mojej syberyjskiej wytrwałości, kwestia warunków. Może to daje mi przewagę, bo stoczyłem wiele ulicznych walk. Mogłem iść do więzienia, a teraz biję się za pieniądze.

Yan nie spoczywa jednak na laurach i chce cały czas poprawiać swoje umiejętności.

Muszę dalej się rozwijać. Nie ma żadnych granic dla mojego rozwoju. Przede mną wiele pracy nad stójką i zapasami. Po każdej walce próbuję dodać coś do mojego repertuaru. Jestem młody i cały czas się rozwijam. Z każdą walką staram się być lepszy.

Petr Yan po zdobyciu tytułu mistrzowskiego kategorii koguciej UFC w walce z Jose Aldo ma już na celowniku kolejnego rywala. Rosjanin wierzy, że to Aljamain Sterling powinien być jego przeciwnikiem podczas pierwszej obrony pasa mistrzowskiego. Yan chciałby, aby pojedynek ze Sterlingiem odbył się w październiku tego roku. Mówi się, że lokalizacją będzie Abu Zhabi.

Zobacz również: Nowy mistrz kategorii koguciej UFC, Petr Yan, wskazuje kolejnego rywala

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.