Leon Edwards nie kryje niechęci do Gilberta Burnsa, byłego pretendenta do pasa wagi półśredniej UFC, który już od dłuższego czasu atakuje go za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Gilbert Burns, który jakiś czas temu zapowiadał, że chciałby zmierzyć się z Leonem Edwardsem, systematycznie krytykuje Anglika. Ostatnio zarzucił mu tchórzostwo, za to, że ten nie chciał walczyć z Jorge Masvidalem. Ostatecznie jednak Edwards już niedługo zmierzy się właśnie z tym zawodnikiem.
W trakcie programu The MMA Hour Edwards powiedział co myśli na temat Burnsa.
On jest paskudnym draniem. Wszystko co wypisuje w mediach społecznościowych, to bzdury. Ciągle gada, że zawalczy z każdym, a to nieprawda. Gada, żeby jego nazwisko cały czas krążyło w przestrzeni medialnej. Jestem jedynym zawodnikiem, które podejmuje ryzyko i chce walczyć z niżej notowanymi rywalami. Khamzat, Masvidal, Diaz. Ja robię swoje, zarabiam pieniądze i ostatecznie będę mistrzem.
Edwards od roku 2016 pozostaje niepokonany i od dawna przymierzany jest do walki o pas. Anglik w swojej karierze mierzył się z m.in. Donaldem Cerrone, Gunnarem Nelsonem, Rafaelem dos Anjosem czy Vicente Luque. W przeszłości walczył też z Kamaru Usmanem – w grudniu 2015 roku przegrał przez decyzję sędziowską. W najbliższym boju zmierzy się z Jorge Masvidalem.
7 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
WSOF Featherweight
BAMMA Light Heavyweight
PRIDE FC Heavyweight
UFC Featherweight
UFC Heavyweight
Maximum FC Bantamweight
UFC Strawweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/57354/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>