Mimo, że Alexander Gustafsson, który w swoim najbliższym boju zmierzy się z Volkanem Oezdemirem, nie jest zadowolony z tego co mówi o nim Daniel Cormier i z tego, iż Cormier nie chce na razie z nim walczyć, to jednak docenia osiągnięcia swojego byłego rywala.
Świetnie się spisał w walce z Miocicem. Byłem pod wrażeniem. Byłem pod wrażeniem tego jak skończył Stipe i w jaki sposób wygrał tę walkę. Byłem pod dużym wrażeniem. On zrobił to wspaniale. Myślę, że on jest lepszym zawodnikiem wagi ciężkiej, niż półciężkiej. Jest silniejszy, może jeść co chce i nie musi martwić się o wagę. Miałem przeczucie, że wygra walkę z Miocicem, ale to w jaki sposób to zrobił, może to źle zabrzmi, ale sprawił, że to wydawało się łatwym zwycięstwem.
Gustafsson powiedział o tym w rozmowie z serwisem MMAFighting i przedstawił też największe atuty Daniela Cormiera.
Gdy walczyłem z Cormierem on miał całkiem dużo siły, ale nie pamiętam, żeby jego ciosy robiły na mnie duże wrażenie. Jego przewagą jest to, że ciągle napiera i zadaje ciosy. Jest bardzo dobry w zapasach i nawet na chwilę nie przestaje w walce pracować. To jego największa siła w klatce.
Pełna zgoda. Wystarczy sobie przypomnieć jakie Grubcio kręcił w powietrzu hołubce Barnettem 😀
Guss wez zniknij na chwile