Chociaż po wypadnięciu z walki na UFC 234 Roberta WhittakeraKelvin Gastelum, pretendent, który miał zmierzyć się z mistrzem, ogłosił się mistrzem kategorii średniej UFC, sprawa odebrania tytułu mistrzowskiego Whittakerowi nie jest przesądzona. Podczas spotkania z mediami po gali, Dana White, szef UFC powiedział:

Whittaker wróci do zdrowia za cztery do sześciu tygodni. Gdy mamy sytuację związaną z kontuzją lub dłuższą przerwą od startów, patrzymy na to jak długo ta przerwa trwa. Wówczas dopiero podejmujemy decyzję.

White dodał również, że z ostatecznym rozwiązaniem sprawy chce na razie poczekać.

W tym biznesie czas nie jest naszym przyjacielem. Wygląda na to, że Rob będzie potrzebował czterech do sześciu tygodni. Wówczas więc zobaczymy co dalej. Odebranie komuś pasa nigdy nie jest miłe. Oni ciężko pracują na to trofeum, więc ta decyzja nigdy nie jest łatwa.

Whittaker walczył po raz ostatni w czerwcu roku 2018 i pokonał wówczas Yoela Romero. Łącznie ma już więc 9 miesięcy bez startów.

2 KOMENTARZE

  1. Jak lubię Roberta tak jeśli nie wróci do klatki w czerwcu to musowo powinni mu ten pas zabrać.

  2. "Odbieramy komuś pas, jak jest to dla nas (UFC) miłe" przetłumaczyłem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.