Marcin Tybura (MMA 18-6), który podczas marcowej gali UFC on ESPN+ 27 zmierzył się z Sergiejem Spivakiem (MMA 10-2) i pokonał go w oktagonie, już niedługo może wrócić do klatki największej organizacji MMA.
Jak sam poinformował w mediach społecznościowych, podpisał nowy, lepszy kontrakt z UFC i ma też już ustaloną walkę.
Dobrze być częścią najlepszej organizacji MMA na świecie. Nowy kontrakt, lepsze liczby, walka ustalona i wybieramy się na „Fight Island”.
Good to be a part of the world’s best promotion 💪 New contract, better numbers, fight scheduled and we’re going to Fight Island.
— Marcin Tybura (@MarcinTybura)
Warto przypomnieć, że Marcin za swoją ostatnią walkę zainkasował 136 000 dolarów — 68 000 za występ i drugie tyle za wygraną.
Menadżer Tybury, Paweł Kowalki, dodał również, że Marcin do najbliższej walki przygotowywać się będzie w klubie Ankos MMA.
Marcin Tybura z nowym kontraktem i zaklepaną walką. Do końca przygotowań najlepszy polski ciężki trenować będzie w Ankosie MMA Poznań.
Marcin Tybura z nowym kontraktem i zaklepaną walką. Do końca przygotowań najlepszy polski ciężki trenować będzie w Ankosie MMA Poznań.
— MMA Cartel (@MMACartel)
Dla Tybury ostatnia walka w UFC była 10 występem dla największej organizacji MMA na świecie. Jego bilans na ten moment wynosi 5-5. Polak wygrywał z m.in. Andreiem Arlovskim czy Luisem Henrique. W ostatniej walce „Tybur” pokonał Sergeya Spivaka przez jednogłośną decyzję sędziowską.
Gale UFC na „Fight Island”, gdzie ma się bić Tybura, mają ruszyć już w lipcu.
Zobacz również: Marcin Tybura zgłasza gotowość na walkę z Gregiem Hardym: Zatańczmy!