Khamzat Chimaev przebojem wdarł się do organizacji UFC. Podczas gali UFC Vegas 11 wygrał w oktagonie po raz trzeci, błyskawicznie odprawiając Geralda Meerschaerta. W lipcu Chimaev poddał Johna Phillipsa i znokautował Rhysa McKee.

Podczas ostatniej konferencji prasowej Khamzat stwierdził, że jest gotów nie tylko na walkę o pas, ale też na walki o pasy dwóch kategorii wagowych. W rozmowie z Kevinem Iole z Yahoo Sports, powiedział również, że walka z Israelem Adesanyą byłaby dla niego łatwym pojedynkiem. Iole zapytał o te słowa Adesanyę, który odpowiedział:

„Nawet nie znam tego gościa, nie widziałem jeszcze jego walk. On wygaduje bzdury i próbuje zarzucać sieci. Widziałem tyko konferencję prasową gdzie atakował „Kowboja” i obrzucał błotem wielu zawodników.”

Israel Adesanya zapytał o postać Chimaeva swojego menadżera, Tima Simpsona który podczas wywiadu był z nim w tym samym pokoju mówiąc:

„Widziałeś jego walki? Tą szczurzą wargę? Tim mówi, że walczył na razie z zawodnikami na niskim poziomie. Cóż, i on mówi, że byłbym dla niego łatwym rywalem? To interesujące, ale w sumie wszyscy gadają takie rzeczy jak zaczynają się wspinać na szczyt. Niech sobie więc gada dalej.”

W swojej najbliższej walce Israel Adesanya w obronie pasa mistrzowskiego zmierzy się z Paulo Costą. Do starcia dojdzie już w najbliższy weekend podczas gali UFC 253.

Zobacz również: „To będzie szybki nokaut w pierwszej rundzie” – Trener Costy o walce z Adesanyą

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.