30 grudnia podczas gali UFC 207 dojdzie do starcia Rousey vs. Nunes, a 11 lutego Holly Holm zawalczy z Germaine De Randamie. Jak powiedział niedawno Dana White:
Jeśli Holly wygra i zostanie mistrzynią, a do tego Rousey odbierze tytuł Nunes… Gwarantuję Wam, że fani będą chcieli zobaczyć ich rewanż.
Takie plany wydają się być jednak obarczone wieloma niewiadomymi. Holly Holm zapytana o rewanż z Rousey odpowiedziała:
Nie zastanawiam się nad tym ponieważ jeszcze dużo spraw musi się wydarzyć. To właśnie mówię, gdy ludzie pytają mnie o rewanż z Rondą. Na razie mamy walkę, która odbędzie się 30 grudnia. I mamy też walkę, która odbędzie się 11 lutego. W zależności od tego jak potoczą się te starcia, może coś nowego powstać albo też nie dojść do skutku. Kto wie jak wszystko się ułoży w ciągu trzech miesięcy.
Holly powiedział również, że aktualnie skupia się na powrocie do oktagonu w dobrym stylu ponieważ ostatni rok nie był dla niej udany. Najpierw utraciła tytuł w starciu z Mieshą Tate, a potem przegrała z Valentiną Shevchenko.
Kiedy myślę o minionych 12 miesiącach, myślę, że to był najgorszy rok dla mnie.
2016 zdecydowanie nie był sukcesem.