Chociaż Jan Błachowicz przegrał swoje starcie podczas gali UFC w Czechach, nie załamuje rąk i planuje szybki powrót na matę, o czym powiedział w filmie opublikowanym w serwisie Facebook.
Kurz po walce opadł. Nie tak to sobie wyobrażałem. Było fajnie, było dobrze, nagle zgasło światło i sędzia przerywa walkę. Mówię czemu już? Czemu tak szybko, co się stało? Nie załamujemy się jednak. Liżemy rany, że tak powiem.
Mówiąc natomiast o ranach, Jan Błachowicz opowiedział nieco o urazach, których doznał w trakcie walki.
Nos naruszony trochę. Chrząstka naderwana, także ze dwa tygodnie i powinno być elegancko. Jeszcze jadę do rehabilitanta sprawdzić łokieć i kolano, bo też trochę bolą, ale myślę, że dwa, trzy tygodnie i będziemy mogli wrócić na salę.
Polak podziękował również fanom za wsparcie i zapowiedział szybki powrót do walk.
Cały materiał z jego wypowiedzią można obejrzeć poniżej.
Dla Janka najlepiej Szogun albo OSP na odbudowanie 🙂 I taktyki się trzymać, a nie podpalać i szarżować na kowadłorękich.
Janek głowa do góry, wrócisz ulepszony! 😉 Dużo zdrowia!!!!