Ciryl Gane, niepokonany zawodnik z francuskiego klubu MMA Factory, znajduje się dziś na 14 miejscu rankingu wagi ciężkiej organizacji UFC. W swojej kolejnej walce zmierzy się z jej byłym mistrzem Juniorem dos Santosem. Jeśli wygra, jest szansa na to, że za jakiś czas jego sportowa droga przetnie się z Francisem Ngannou, który wywodzi się z tego samego francuskiego klubu.

W audycji The Bash MMA Ciryl Gane został zapytany o potencjalną walkę z Francisem Ngannou i stwierdził:

Jeśli pokonam Juniora znajdę się pewnie bardzo blisko pierwszej dziesiątki rankingu. Nie unikniemy naszego spotkania. To jest coś, co się kiedyś wydarzy. Taki jest ten sport. To normalne.

Gane dodał też, że nie zna się za bardzo z Ngannou, bo na treningach widywali się rzadko, albo wcale.

Gdy ja przybyłem do klubu, Francis wyjechał już do Vegas. Widziałem go kilka razy, gdy wracał do Paryża, żeby przygotowywać się do walk. Nie jesteśmy z sobą blisko.

29–letni Ciryl Gane występuje w UFC od sierpnia ubiegłego roku. Od tego czasu stoczył w oktagonie 3 pojedynki. Reprezentant klubu MMA Factory miał zmierzyć się 18 października z Ante Deliją , aczkolwiek jego oponent musiał wycofać się z tego starcia ze względu na problemy kontraktowe.

Ngannou natomiast cały czas czeka na obiecaną walkę o pas wagi ciężkiej ze Stipe Miocicem. Jak sam niedawno zapowiedział, do starcia może dojść w marcu 2021 roku, ale dodał też, że to jeszcze nic pewnego.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.