Niedawno Conor McGregor kolejny raz ogłosił przejście na sportową emeryturę. Szef UFC nie wydaje się być jednak przejęty tym faktem.
Irlandczyk w mediach społecznościowych podziękował wszystkim za wspólną podróż w świecie MMA i postanowił zakończyć swoją przygodę w mieszanych sztukach walki. W wywiadzie dla ESPN były podwójny mistrz UFC powiedział, co popchnęło go do podjęcia takiej decyzji.
Gra już po prostu mnie nie ekscytuje. Całe to czekanie… Nic się nie dzieję. Rozważamy potencjalnych rywali i nie ma tam nic ciekawego. Nic co by mnie ekscytowało.
Irlandczyk wcześniej również kończył już swoją karierę, ale potem zawsze wracał do klatki. Szef UFC, Dana White, patrzy już jednak na Conora jak na emerytowanego zawodnika. Zapytany o to, czy kontaktował się z McGregorem, w rozmowie dla ESPN powiedział krótko:
Nie. Conor McGregor jest na emeryturze.
W kontekście ewentualnych powrotów do organizacji, szef UFC został zapytany również o Nate’a Diaza. Dana White wyjaśnił jednak, że nie zamierza zabiegać o zawodników, którzy zdecydowali o tym, że nie chcą walczyć.
Nie uganiam się za ludźmi, którzy nie chcą walczyć. Oferujemy zawodnikom trzy walki w roku. Jeśli ktoś nie chce walczyć, mam na kontrakcie pełno zawodników, którzy chcą to robić.
W ostatniej walce Conor McGregor błyskawicznie rozprawił się z Donaldem Cerrone w pojedynku w kategorii półśredniej. Był to jego powrót do oktagonu po przegranej z Khabibem Nurmagomedovem. Poza pojedynkami z Justinem Gaethjem czy Andersonem Silvą, mówiło się także o starciu Irlandczyka z Jorge Masvidalem czy Kamaru Usmanem. Jak widać żadna z opcji nie była atrakcyjna dla McGregora i UFC.
Zobacz również: Conor McGregor oczyszczony z zarzutów o napaść na tle seksualnym