Gilbert Burns przegrał ostatni pojedynek w UFC. Były pretendent do pasa mistrzowskiego przyznaje, że walka nie ułożyła się po jego myśli i nie mógł w niej złapać rytmu.
Gilbert Burns powrócił do klatki podczas gali UFC Fight Night 242, która odbyła się 7 września w hali UFC Apex w Las Vegas. W walce wieczoru zmierzy się z Seanem Bradym i został przez niego pokonany. Po walce Burns w rozmowie dla ESPN powiedział:
Przez cały ostatni tydzień czułem się dobrze. Świetnie czułem się w trakcie obozu treningowego. Poranek przed walką był świetny, ale gdy wszedłem do klatki, nie czułem rytmu. Nic mi nie wychodziło. Brawa dla Seana. On jest twardym gościem. Trafiłem go mocnymi ciosami i szukałem skończenia, ale myślę, że zbyt mocno do tego dążyłem.
Burns został zapytany również o swoją przyszłość w świecie MMA.
Nie wiem. Muszę to wszystko przemyśleć, porozmawiać z trenerami i zobaczyć co dalej. Spędzę na pewno nieco czasu z rodziną, potem wrócę na matę. Na szczęścia nie mam żadnych kontuzji. Przegrałem, ale moje ciało jest w dobrym stanie.
Gilbert Burns to były pretendent do tytułu mistrzowskiego wagi półśredniej. Gilbert znajduje się aktualnie na szóstym miejscu rankingu najlepszych zawodników tej kategorii wagowej w UFC. Burns bije się zawodowo od roku 2012. W tym czasie stoczył 30 pojedynków, z których 22 wygrał. Aktualnie Brazylijczyk jest po trzech przegranych z rzędu.
6 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Bellator Welterweight
PRIDE FC Middleweight
ONE FC Middleweight
PRIDE FC Lightweight
ONE FC Middleweight
UFC Middleweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/75820/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>