Nick Diaz, który po długiej przerwie od startów w najbliższy weekend wróci do klatki UFC, przyznaje, że nie przepada za walczeniem.
Nick Diaz nie walczył w klatce od roku 2015 kiedy to na gali UFC 183 zmierzył się z Andersonem Silvą. Dziś jednak jest wraca, aby zmierzyć się po raz drugi w karierze z Robbie Lawlerem.
Przed nadchodzącym bojem Diaz w rozmowie z mediami powiedział, co sądzi na temat walczenia.
Nigdy nie lubiłem walczyć. To jest zwyczajnie coś czym się zajmuję. Ludzie wokół mnie, pieniądze, sponsorzy nie pozwalają mi odejść z tego biznesu. Są inne rzeczy, którymi mógłbym się zajmować, ale ostatecznie to nie zadziała. Nie chcę też patrzeć za siebie i pytać o to, czemu tego nie zrobiłem? Nie chcę za dwa lata siedzieć i zastanawiać się czemu nie zawalczyłem? Przecież wygrałbym.
Nick Diaz to były mistrz nieistniejących już organizacji Strikeforce i WEC. Na swoim koncie ma stoczonych 37 pojedynków w MMA. Po raz pierwszy wkroczył do klatki w roku 2001, a po raz pierwszy do UFC trafił w roku 2003. Potem jednak bił się dla organizacji Pride, EliteXC, Strikforece i Dream. Ostatecznie wrócił do UFC w roku 2011. Od tamtego czasu stoczył w klatce cztery pojedynki i tylko raz wygrał – pokonał B.J. Penna na gali UFC 137.
Nick Diaz i Robbie Lawler mieli okazję mierzyć się z sobą w roku 2004. Spotkali się w klatce podczas gali UFC 47. Zwycięsko z tego boju wyszedł Diaz, który rozbił Lawlera w drugiej rundzie pojedynku.
Do starcia Lawler z Diazem dojdzie 25 września na gali UFC 266.
7 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Legacy FC Featherweight
M-1 Global Light Heavyweight
Vale Tudo Open
Legacy FC Featherweight
Legacy FC Lightweight
Vale Tudo Open
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/56869/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>