Francis Ngannou wypowiedział się na temat wygranej swojego byłego rywala, Ciryla Gane, na pierwszej, historycznej gali UFC w Paryżu. „Bon Gamin” w świetnym stylu pokonał Taia Tuivasę przez nokaut.

„Predator” mierzył się ze swoim byłym sparingpartnerem, Gane, na UFC 270 w styczniu tego roku. Wygrał wtedy przez decyzję sędziowską pokazując swoje umiejętności zapaśnicze. Po pojedynku z Francuzem przeszedł operację kolana i teraz czeka na powrót do oktagonu. Gane w ten weekend zawalczył z Tuivasą, którego znokautował i nie ukrywa, że nadal jego celem jest pas mistrzowski UFC. Ngannou wypowiedział się na temat jego zwycięstwa na gali w Paryżu.

Ta walka była bardzo elektryczna. Sporo dobrych akcji. W pewnym momencie była bardzo wyrównana, 50/50, a potem wszystko zmieniło się na stronę Ciryla, tak jak zresztą myślałem. Jeśli chodzi o dystans, on potrafi go dobrze kontrolować, dobrze to zrobił w tej walce. Widzieliście, że uderzenia na korpus dały mu wygraną. To była strategiczna, techniczna walka w jego wykonaniu.

Wiem, że on jest wspaniałym zawodnikiem. Ciężko jest odpowiadać na pytanie dotyczące gościa, którego pokonałem. Pytacie czy mi zaimponował. Jest tutaj nie bez powodu, walczyłem z nim dlatego, że był 1. pretendentem. Tak, jest dobry, ale ja jestem mistrzem więc ciężko mi zaimponować.

Gane (11-1 MMA) wchodził do walki z Tuivasą jako numer 1. rankingu kategorii ciężkiej UFC i po wygranej z „Bam Bamem” kolejny raz jasno dał znać, że jego celem jest pas mistrzowski królewskiej dywizji największej organizacji MMA na świecie. 32-letni Francuz na swoim koncie ma 8 wygranych przed czasem, a jedyną przegraną w karierze zadał mu właśnie Francis Ngannou. W przeszłości wygrywał z m.in. Alexandrem Volkovem, Juniorem dos Santosem czy Jairzinho Rozenstruikiem.

Nie wiadomo czy to Gane będzie następnym rywalem Ngannou. Innymi pretendentami w tej dywizji mogą być Stipe Miocic i Jon Jones, ale UFC może także zdecydować o ich wspólnym zestawieniu. Wszystko w tej kwestii zależało będzie zapewne od terminu powrotu do oktagonu „Predatora”, który nie jest nadal znany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

11 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

R
Rafaraf

Jungle Fight
Lightweight

266 komentarzy 191 polubień

Skoncz pierdolić Ngungu, zaimponowałes to nam swoimi obronami pasa

Odpowiedz 2 polubień

F
Faryzejusz

ONE FC
Lightweight

2,351 komentarzy 4,667 polubień

Nie wiem co się popierdoliło w konstelacji gwiazd tamtej nocy , że ten kasztan wygrał z Cirylem i to zapasami ale jednak drugi raz taka sytuacja nie może się powtórzyć i ten pan od pidżam musi przegrać rewanż i odejść do boksu na upragnioną walkę z Furym.

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of Mmayhem
Mmayhem

PRIDE FC
Middleweight

6,894 komentarzy 25,370 polubień

Jesteś pizda nie skoczek …

:kis:

Odpowiedz polub

Avatar of Bambo
Bambo

KSW
Light Heavyweight

5,775 komentarzy 30,821 polubień

Nam czipsożercom nie imponuje Twoje "panowanie" w dywizji. :jimcarrey:

Odpowiedz 1 Like

R
Rafaraf

Jungle Fight
Lightweight

266 komentarzy 191 polubień

Zabrać pas dla tego ślimaka,zanim wyleczy te wielkie czarne stopy to Gane odejdzie na emeryture

Odpowiedz polub

Avatar of alww
alww

EFC Africa
Heavyweight

3,007 komentarzy 17,631 polubień

Nie wiem co się popierdoliło w konstelacji gwiazd tamtej nocy , że ten kasztan wygrał z Cirylem i to zapasami ale jednak drugi raz taka sytuacja nie może się powtórzyć i ten pan od pidżam musi przegrać rewanż i odejść do boksu na upragnioną walkę z Furym.

Oby walki z Furym nie dostal. Niech po prostu zniknie.

Odpowiedz polub

Avatar of B.I.G Makumba
B.I.G Makumba

UFC
Middleweight

10,713 komentarzy 18,329 polubień

Nie wiem co się popierdoliło w konstelacji gwiazd tamtej nocy , że ten kasztan wygrał z Cirylem i to zapasami ale jednak drugi raz taka sytuacja nie może się powtórzyć i ten pan od pidżam musi przegrać rewanż i odejść do boksu na upragnioną walkę z Furym.

Bo cyril poszedł po nogę frania i był pod nim, no i przez to przejebał
Gdyby normalnie punktował a nie chciał skończyć to prawdopodobnie by wygrał

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of WaszkaOG
WaszkaOG

ONE FC
Lightweight

2,357 komentarzy 6,505 polubień

Bo cyril poszedł po nogę frania i był pod nim, no i przez to przejebał
Gdyby normalnie punktował a nie chciał skończyć to prawdopodobnie by wygrał

To prawda, głupi błąd go kosztował pas, wszystko byloby fajnie w dywizji gdyby nie oddał za darmo pozycji.
Z drugiej strony i tak trafił w tej 5 rundzie więcej no i poszedł po poddanie a Franek głownie leżal na nim.
Myślę, że Cyril poprawi zapasy do ewentualnego reważu i tym razem da radę. Jest młodszy wiekiem i stażem, więc czas działa na jego korzyść.

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Baddream
Baddream

M-1 Global
Heavyweight

3,889 komentarzy 6,445 polubień

Nie wiem co się popierdoliło w konstelacji gwiazd tamtej nocy , że ten kasztan wygrał z Cirylem i to zapasami ale jednak drugi raz taka sytuacja nie może się powtórzyć i ten pan od pidżam musi przegrać rewanż i odejść do boksu na upragnioną walkę z Furym.

Też nie mogę pojąć jak to możliwe. Może ten Franek rzeczywiście jest tak silny ze cała ciężka jest przy nim jak średnia.

Odpowiedz polub

Avatar of ninja
ninja

UFC
Middleweight

13,147 komentarzy 23,901 polubień

Nganou wie, że rewanżu nie weźmie, co ma powiedzieć, że jest gorszy? To od razu odsłoni karty.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Raven
Raven

Bellator
Middleweight

4,589 komentarzy 16,294 polubień

Pewnie, że mu teraz Gane nie zaimponował, bo zaimponował mu już w ich pierwszym starciu, deklasując Piżamersa w jego koronnej stójce i zmieniając go w spanikowanego zapaśnika :fjedzia:

Odpowiedz polub