Miesha Tate, która w weekend przegrała walkę Ketlen Vieirą, nie załamuje rąk po porażce i cieszy się z tego, że może nadal rywalizować w MMA.
Miesha Tate, która w lipcu tego roku powróciła do walczenia po długiej przerwie do startów, znajduje się dziś na ósmym miejscu rankingu wagi koguciej UFC. Podczas weekendowej gali UFC Tate zmierzyła się Ketlen Vieirą i chociaż liczyła na dominujące zwycięstwo, przegrała ten pojedynek.
Zaraz po walce Miesha napisała wiadomość na Instagramie.
Bawiłyśmy się dziś wieczorem. Nadal czuję, że się rozwinęłam i tak naprawdę nigdy nie byłam przywiązana do wyniku. Jestem po prostu zadowolona, że mogę cieszyć się tymi chwilami. Dziękuję za wsparcie i gratuluję Ketlen.
Miesha Tate reacts following her loss to Ketlen Vieira at UFC Vegas 43 pic.twitter.com/XNd8iMJsbh
— Chris Taylor (@CTaylor_96) November 21, 2021
Jeszcze przed ostatnią walką Miesha nie kryła swoich mistrzowskich ambicji. Zapowiadała, że najbliższy bój i wygrana w nim może znacząco przybliżyć ją do walki o pas z Amandą Nunes.
Miesha Tate wróciła do startów w tym roku i pokonała Marion Reneau. Na sportową przeszła emeryturę ponad 4 lata temu po przegranej z Raquel Pennington. W tym czasie nie przestawała trenować i pracowała dla ONE Championship jako wiceprezes organizacji
12 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
M-1 Global Heavyweight
UFC Light Heavyweight
EFC Africa Middleweight
PRIDE FC Heavyweight
KSW Lightweight
UFC Middleweight
UFC Middleweight
Legacy FC Bantamweight
Oplot Challenge Lightweight
Shark Fights Featherweight
BAMMA Bantamweight
KSW Lightweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/58029/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>