Vitor Belfort, prawdziwy weteran MMA, uważa że sport ten nie rozwija się w dobrym kierunku, a zawodnicy potrzebują większego wsparcia ze strony organizacji promujących walki.
Vitor Belfort to były mistrz UFC. Brazylijczyk ma dziś 44 lata, a w klatkach bił się od roku 1996. Ostatni raz walczył w roku 2018 w oktagonie UFC. Zmierzył się wówczas z Lyoto Machidą i przegrał przez nokaut.
Patrząc z perspektywy czasu Vitor uważa, że MMA nie rozwija się w dobrym kierunku, o czym powiedział w rozmowie dla serwisu MMA Junkie.
Zawodnicy mają dziś krótkie kariery. Im toczą brutalniejsze walki, tym krócej są w tym sporcie. Nawet Dana White mówi, że to sport dla młodych ludzi. MMA jest dobre dla wybranej grupy dwudziestolatków. Gdy stajesz się starszy, twojemu ciału jest coraz trudniej. Trudno jest też pozostać długo na szczycie. Nigdy nie zmieniliśmy zasad tej gry. Zawodnicy nie są w to zaangażowani. Nie mamy związku. Nie mamy ochrony. Musimy coś zmienić w przyszłości. Jeśli wszystko będzie po staremu, ten sport nigdy nie pojawi się na igrzyskach.
Po odejściu z UFC Belfort związał się kontraktowo z azjatycką organizacją One. Mimo szumnych zapowiedzi ostatecznie nigdy nie doszło do jego debiutu w klatce tej marki. Teraz Belfort skupił się na boksie i niedługo zmierzy się z Oscarem De La Hoyą. Brazylijczyk liczy na to, że walka z De La Hoyą otworzy mu drzwi do kolejnych pojedynków. Wśród potencjalnych rywali Belforta wymiany jest Anderson Silva i Evander Holiefield.
5 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Heavyweight
M-1 Global Middleweight
PRIDE FC Welterweight
BAMMA Heavyweight
Legacy FC Featherweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/56400/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>