Jorge Masvidal, który przegrał w walce wieczoru gali UFC 251 z Kamaru Usmanem, chętnie spróbowałby swoich sił w pojedynku rewanżowym, o czym mówił tuż po starciu.
Szef UFC chciałby jednak, aby z Usmanem zawalczył Gilbert Burns. Na razie jednak nie wiadomo kiedy mogłoby dojść do takiego starcia bo Usman otrzymał zawieszenie medyczne na 180 dni z powodu złamania nosa.
Masvidal liczy jednak, że ostatecznie to on otrzyma możliwość rewanżowej walki z Usmanem i że wróci do klatki jeszcze w tym roku.
Liczę, że będzie to listopad lub grudzień. Mój rywal ma złamany nos i na razie przez jakiś czas nie będzie mógł trenować.
Masvidal w rozmowie dla ESPN dodał też, że niedługo wszystko powinno się wyjaśnić.
Myślę, że w przyszłym tygodniu dowiemy się jak długo on nie będzie mógł walczyć i wtedy zaczniemy zastanawiać się na tym, kto może być kolejnym rywalem i gdzie może dojść do walki.
Warto przypomnieć, że zaraz po gali UFC 251 Masvidal mówił, że ma już w głowie plan na to jak pokonać Usmana.
Mam już w głowie sposób na to, jak go pobić następnym razem. Myślałem, że znam ten sposób już przed tym starciem, ale teraz znam go na pewno. Do tego trzeba bardzo dużo paliwa w baku, trzeba świetnej kondycji i przerobienia mnóstwa rund z wysokiej klasy zapaśnikami. Wiem już więc na pewno jak pokonać tego faceta.